Piątkowy powrót do domu
Piątek, 30 września 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 68km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
16:23 - jestem poza firmą, daję sobie czas do zachodu słońca, mam więc około 2 godzin, pewnie wiele nie poszaleję, jednak ciągnie mnie gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie... zobaczymy gdzie mnie rower zabierze...
Jest niesamowicie ciepło, 23 stopnie :), wiatr z południowego-zachodu i sporo samochodów na drogach, szybko zmieniam kolejne decyzje,. dawno nie byłem na cmentarzy hutniczym w Gliwicach, ostatnio chyba na wiosnę, pora zajrzeć, zobaczyć czy coś się zmieniło.
Słońce jeszcze dość wysoko © amiga
Wiosną cmentarz zdecydowanie ładniej wygląda, zieleń jest bardziej soczysta, kwiaty wszędzie, za to w tej chwili sporo drzew zrzuca już liście, w wielu miejscach widać leżące kasztany, robię kilak zdjęć i ruszam dalej, na... Bojków
Na cmentarzy hutniczym w Gliwicach © amiga
Jeden z pomników © amiga
Pomnik Johna Baildona © amiga
Po drodze mijam rozkopane ulice Akademicką i Kujawską, ta druga będzie wyraźnie szersza, to nie wróży dobrze rowerzystą.. przejechanie w poprzek będzie nie lada wyczynem. Za to zaskakuje hala Gliwicka, jest już na ukończeniu... być może do końca roku zostanie oddana...
Rozkopana Kujawska w Gliwicach © amiga
Hala w Gliwicach prawie gotowa © amiga
Wyjeżdżając w tzw Nowych Gliwicach czegoś mi brakuje... po chwili wiem, od zawsze stał tutaj zabytkowy budynek wąskotorówki, nie ma go... jakiś tydzień, bądź 2 była informacja, że wjechał ciężki sprzęt i go rozebrali... Dzisiaj w jego miejscu jest tylko pusty plac. Szkoda go...
Nowe Gliwice, jeszcze kilka tygodni temu stał tutaj stary zabytkowy budynek © amiga
Odbijam na Chudów w kierunku zamku, w tym roku pod samum zamkiem byłem może 3-4 razy, nie zatrzymywałem się, dzisiaj jednak pora to zmienić, krótki postój, kilka zdjęć, zamku, koników, okolicy.... dopiero wtedy ruszam dalej
W Przyszowicach © amiga
Zamek w Chudowie © amiga
Niesamowite niebo © amiga
Swojskie klimaty :) © amiga
Interesuje mnie Reta Śmiłowicka, stamtąd mam dość dogodny dojazd do domu, w większości przez las, po szutrach, drogach gruntowych i piasku :).. Słońce powolutku kieruje się w kierunku horyzontu, mam góra 40 minut do zachodu słońca, pora kierować się najkrótszą drogą do domu.
Pod Mikołowem © amiga
Śląskie krajobrazy © amiga
Słońce coraz niżej © amiga
Liczę na to, że tuż po zachodzie słońca niebo zapłonie jak wczoraj, jednak przeliczyłem się, pojawiła się nieco grubsza warstwa chmur, po prostu robi się ciemniej... na chwilę tyłami zahaczam jeszcze o Straganiec.
Coś tutaj robią. Czyżby w tym roku były ostatnie zbiory kukurydzy? Coś budują? © amiga
Tędy chyba jeszcze nie jechałem © amiga
Na Stargańcu © amiga
Odbicie s Stargańskiej toni © amiga
Lubię tu przyjeżdżać © amiga
Kieruję się do domu, ze Stargańca to około 6km, w zasadzie nie ma rowerzystów, kilku samotnych biegaczy, wkrótce jestem w Piotrowicach, jeszcze chwila i będę w domu.
Boisko Kolejarza w Piotrowicach © amiga
Pora wracać do domu © amiga
Niebo zmienia kolory © amiga
Gdy docieram do wrót domu słońce definitywnie chowa się za horyzontem... cóż... za to weekend powinien być dość ładny, przy czym w sobotę nie mam szans na rower...
Jest niesamowicie ciepło, 23 stopnie :), wiatr z południowego-zachodu i sporo samochodów na drogach, szybko zmieniam kolejne decyzje,. dawno nie byłem na cmentarzy hutniczym w Gliwicach, ostatnio chyba na wiosnę, pora zajrzeć, zobaczyć czy coś się zmieniło.
Słońce jeszcze dość wysoko © amiga
Wiosną cmentarz zdecydowanie ładniej wygląda, zieleń jest bardziej soczysta, kwiaty wszędzie, za to w tej chwili sporo drzew zrzuca już liście, w wielu miejscach widać leżące kasztany, robię kilak zdjęć i ruszam dalej, na... Bojków
Na cmentarzy hutniczym w Gliwicach © amiga
Jeden z pomników © amiga
Pomnik Johna Baildona © amiga
Po drodze mijam rozkopane ulice Akademicką i Kujawską, ta druga będzie wyraźnie szersza, to nie wróży dobrze rowerzystą.. przejechanie w poprzek będzie nie lada wyczynem. Za to zaskakuje hala Gliwicka, jest już na ukończeniu... być może do końca roku zostanie oddana...
Rozkopana Kujawska w Gliwicach © amiga
Hala w Gliwicach prawie gotowa © amiga
Wyjeżdżając w tzw Nowych Gliwicach czegoś mi brakuje... po chwili wiem, od zawsze stał tutaj zabytkowy budynek wąskotorówki, nie ma go... jakiś tydzień, bądź 2 była informacja, że wjechał ciężki sprzęt i go rozebrali... Dzisiaj w jego miejscu jest tylko pusty plac. Szkoda go...
Nowe Gliwice, jeszcze kilka tygodni temu stał tutaj stary zabytkowy budynek © amiga
Odbijam na Chudów w kierunku zamku, w tym roku pod samum zamkiem byłem może 3-4 razy, nie zatrzymywałem się, dzisiaj jednak pora to zmienić, krótki postój, kilka zdjęć, zamku, koników, okolicy.... dopiero wtedy ruszam dalej
W Przyszowicach © amiga
Zamek w Chudowie © amiga
Niesamowite niebo © amiga
Swojskie klimaty :) © amiga
Interesuje mnie Reta Śmiłowicka, stamtąd mam dość dogodny dojazd do domu, w większości przez las, po szutrach, drogach gruntowych i piasku :).. Słońce powolutku kieruje się w kierunku horyzontu, mam góra 40 minut do zachodu słońca, pora kierować się najkrótszą drogą do domu.
Pod Mikołowem © amiga
Śląskie krajobrazy © amiga
Słońce coraz niżej © amiga
Liczę na to, że tuż po zachodzie słońca niebo zapłonie jak wczoraj, jednak przeliczyłem się, pojawiła się nieco grubsza warstwa chmur, po prostu robi się ciemniej... na chwilę tyłami zahaczam jeszcze o Straganiec.
Coś tutaj robią. Czyżby w tym roku były ostatnie zbiory kukurydzy? Coś budują? © amiga
Tędy chyba jeszcze nie jechałem © amiga
Na Stargańcu © amiga
Odbicie s Stargańskiej toni © amiga
Lubię tu przyjeżdżać © amiga
Kieruję się do domu, ze Stargańca to około 6km, w zasadzie nie ma rowerzystów, kilku samotnych biegaczy, wkrótce jestem w Piotrowicach, jeszcze chwila i będę w domu.
Boisko Kolejarza w Piotrowicach © amiga
Pora wracać do domu © amiga
Niebo zmienia kolory © amiga
Gdy docieram do wrót domu słońce definitywnie chowa się za horyzontem... cóż... za to weekend powinien być dość ładny, przy czym w sobotę nie mam szans na rower...