Szukając ciekawych ścieżek i miejsc w okolicy....
Niedziela, 31 maja 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 68km, Solo, tam i z powrotem
Dzisiaj niedziela.... wczoraj o rowerze mogłem zapomnieć... niestety, tak się ułożył ten dzień, a pierwotnie miał być bardzo rowerowy, w piątek musiałem zrezygnować.
Więc dzisiaj od rana chcę gdzieś wyjechać... tyle, że zupełnie nie mam planu, nie wiem, gdzie.., nie chcę patrzeć na mapy... po prostu pojechać w siną dal...
Wyjeżdżam dopiero po 11:00, późno, na dokładkę przed 15:00 muszę być w domu... Mało czasu... Pierwotnie myślę, o Lędzinach, może Dziećkowicach....
Jednak gdy wsiadam na rower jadę na Starganiec :), pomimo prognoz jest chłodno, zimny wiatr daje się we znaki...., wydawało mi się, że miało być znacznie cieplej... jadę na krótko... co prawda w plecaku mam w razie czego wiatrówkę... ale w niej dla odmiany bym się ugotował pewnie.... więc i tak źle i tak niedobrze... ;P
Starganiec :) o każdej porze jest tutaj pięknie © amiga
Do Stragańca docieram dość szybko... chwila na fotę i jadę dalej, zastanawiam się nad Chudowem, ale trasę tam znam na pamięć... zupełnie bez sensu....
W którymś momencie stwierdzam, że dobrze by było pojechać na Paprocany... od tej strony jeszcze nigdy nie jechałem :) więc będzie okazja, jednak bez map jadę trochę na czuja... skręcam na Mikołów Mokre, później na Centrum... chwila zastanowienia... i może by tak pojechać przez Gostyń i Wyry?
Przydrożny krzyż gdzieś pomiędzy Mikołowem, a Łaziskami © amiga
Jadę przez ładnie kilka km na południe... W końcu gdy widzę góry :) postanawiam odpalić OSMAnd-a :) by przynajmniej wiedzieć gdzie jadę... co prawda ze wzgórza widzę dobre kilkadziesiąt km... po prawej widać Tychy ;), na Wprost powinienem mieć Gostyń i Wyry...
Piękny widok..., znowu widać góry © amiga
Na dokładkę pogoda dopisała © amiga
Mógłbym tutaj zamieszkać :) © amiga
Wybieram trasę i jadę na Łaziska Średnie :)... szukam szlaków które nie znam, najlepiej z dala od głównego ruchu, od głównych dróg... przy okazji odkrywam kilka fajnych miejsc....
Pomnik św. Jana Ewangelisty na Wierzysku © amiga
Tablica informacyjna przy pomniku © amiga
Zaskakuje w kilku miejscach liczba ławek, na drodze prowadzącej do Łazisk... co kilka metrów ławka... Widoki piękne :)
Widok na Elektrownię © amiga
Dookoła pola © amiga
W Łaziskach odbijam na Wyry i dalej przez lasy w okolice Kobióra, dopiero tam odbijam na Paprocany... omijam większość cywilizacji :)... sporo lasów... czemu tak rzadko tutaj bywam...? Tereny są piękne.. zresztą okolice Łazisk, Wyr to górki..., dolinki... idealny teren by pojeździć... sporo ścieżek...
Docieram do jeziorka, chwila przerwy., kilka fot...
W Paprocanach dzisiaj sporo ludzi © amiga
Niemniej miejsce jest piękne © amiga
Trochę żaglówek na jeziorze © amiga
A jeszcze 2 lata temu miejsce to pozostawiało wiele do życzenia © amiga
Spoglądam na zegarek... mam godzinę... do domu około 20 km... będę się starał ścinać trasę... pojadę krótszym wariantem, nieco mniej terenowym, ale nie centralnie przez Tychy... Nie przepadam za tymi ścieżkami... gdzie co chwilę przecinają ją drogi... gdzie trzeba uważać na wszystko dokoła...
Wolę przejechać bokiem, wyjadę w okolicy Browaru Obywatelskiego
Chyba pierwszy raz w tym miejscu trafiam na pociąg © amiga
Browar Obywatelski © amiga
A dalej już jest prosto, na Mąkołowiec i dalej przez las na Podlesie :)...
Końcówka to Tunelowa... i jestem w Piotrowicach 3 km od domu:)....
Docieram do domu przed czasem... jest 14:45... :)
Więc dzisiaj od rana chcę gdzieś wyjechać... tyle, że zupełnie nie mam planu, nie wiem, gdzie.., nie chcę patrzeć na mapy... po prostu pojechać w siną dal...
Wyjeżdżam dopiero po 11:00, późno, na dokładkę przed 15:00 muszę być w domu... Mało czasu... Pierwotnie myślę, o Lędzinach, może Dziećkowicach....
Jednak gdy wsiadam na rower jadę na Starganiec :), pomimo prognoz jest chłodno, zimny wiatr daje się we znaki...., wydawało mi się, że miało być znacznie cieplej... jadę na krótko... co prawda w plecaku mam w razie czego wiatrówkę... ale w niej dla odmiany bym się ugotował pewnie.... więc i tak źle i tak niedobrze... ;P
Starganiec :) o każdej porze jest tutaj pięknie © amiga
Do Stragańca docieram dość szybko... chwila na fotę i jadę dalej, zastanawiam się nad Chudowem, ale trasę tam znam na pamięć... zupełnie bez sensu....
W którymś momencie stwierdzam, że dobrze by było pojechać na Paprocany... od tej strony jeszcze nigdy nie jechałem :) więc będzie okazja, jednak bez map jadę trochę na czuja... skręcam na Mikołów Mokre, później na Centrum... chwila zastanowienia... i może by tak pojechać przez Gostyń i Wyry?
Przydrożny krzyż gdzieś pomiędzy Mikołowem, a Łaziskami © amiga
Jadę przez ładnie kilka km na południe... W końcu gdy widzę góry :) postanawiam odpalić OSMAnd-a :) by przynajmniej wiedzieć gdzie jadę... co prawda ze wzgórza widzę dobre kilkadziesiąt km... po prawej widać Tychy ;), na Wprost powinienem mieć Gostyń i Wyry...
Piękny widok..., znowu widać góry © amiga
Na dokładkę pogoda dopisała © amiga
Mógłbym tutaj zamieszkać :) © amiga
Wybieram trasę i jadę na Łaziska Średnie :)... szukam szlaków które nie znam, najlepiej z dala od głównego ruchu, od głównych dróg... przy okazji odkrywam kilka fajnych miejsc....
Pomnik św. Jana Ewangelisty na Wierzysku © amiga
Tablica informacyjna przy pomniku © amiga
Zaskakuje w kilku miejscach liczba ławek, na drodze prowadzącej do Łazisk... co kilka metrów ławka... Widoki piękne :)
Widok na Elektrownię © amiga
Dookoła pola © amiga
W Łaziskach odbijam na Wyry i dalej przez lasy w okolice Kobióra, dopiero tam odbijam na Paprocany... omijam większość cywilizacji :)... sporo lasów... czemu tak rzadko tutaj bywam...? Tereny są piękne.. zresztą okolice Łazisk, Wyr to górki..., dolinki... idealny teren by pojeździć... sporo ścieżek...
Docieram do jeziorka, chwila przerwy., kilka fot...
W Paprocanach dzisiaj sporo ludzi © amiga
Niemniej miejsce jest piękne © amiga
Trochę żaglówek na jeziorze © amiga
A jeszcze 2 lata temu miejsce to pozostawiało wiele do życzenia © amiga
Spoglądam na zegarek... mam godzinę... do domu około 20 km... będę się starał ścinać trasę... pojadę krótszym wariantem, nieco mniej terenowym, ale nie centralnie przez Tychy... Nie przepadam za tymi ścieżkami... gdzie co chwilę przecinają ją drogi... gdzie trzeba uważać na wszystko dokoła...
Wolę przejechać bokiem, wyjadę w okolicy Browaru Obywatelskiego
Chyba pierwszy raz w tym miejscu trafiam na pociąg © amiga
Browar Obywatelski © amiga
A dalej już jest prosto, na Mąkołowiec i dalej przez las na Podlesie :)...
Końcówka to Tunelowa... i jestem w Piotrowicach 3 km od domu:)....
Docieram do domu przed czasem... jest 14:45... :)