powolny powrót do domu ...
Środa, 31 sierpnia 2011
· Komentarze(10)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Powrót do domu tak jak się spodziewałem był wolniejszy. Czułem zmęczenie. Nie odpuszczałem jedynie na podjazdach. Tam dawałem z siebie wszystko. Zasdapany, zdyszany, ale wjechałem :). Musiałem. Jutro przejazd w formie wycieczkowej. Nie mogę przedobrzyć.
Podsumowanie sierpnia.
Początek miesiąca nie zapowiadał, aż tylu wyjazdów rowerowych, szczególnie po takim deszczowym lipcu. Jednak im później tym byo lepiej.
Udało się przejechać > 1300km z całkiem niezłą średnią.
Dwie większe wyprawy w dwa kolejne dni. Każda > 100km. Zaliczona Jura i okolice Tarnowskich Gór. Koniec miesiąca pod znakiem Rajdu Remontowego i nowych znajomości bikestats-owych oraz przygotowań do mojego pierwszego występu w rajdzie na dezorientację. Mam nadzieję, że wrzesień również będzie obfitował w wydarzenia rowerowe. Jedno jest pewnie 10 września :)
Podsumowanie sierpnia.
Początek miesiąca nie zapowiadał, aż tylu wyjazdów rowerowych, szczególnie po takim deszczowym lipcu. Jednak im później tym byo lepiej.
Udało się przejechać > 1300km z całkiem niezłą średnią.
Dwie większe wyprawy w dwa kolejne dni. Każda > 100km. Zaliczona Jura i okolice Tarnowskich Gór. Koniec miesiąca pod znakiem Rajdu Remontowego i nowych znajomości bikestats-owych oraz przygotowań do mojego pierwszego występu w rajdzie na dezorientację. Mam nadzieję, że wrzesień również będzie obfitował w wydarzenia rowerowe. Jedno jest pewnie 10 września :)