Środa wieczór
Środa, 28 września 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam coś koło 17, jest ciepło, wiatr zmienił kierunek, jest mocniejszy, z południowego-zachodu, na drogach już się wyludniło, tzn samochody poznikały, ludzie są, rowery są... początkowo chcę jechać szosami, bo słońce już o 18:25 zachodzi, jednak gdy tylko dobijam do granicy z Zabrzem, kombinuję jak tu wjechać w las...
Na Poznańskiej równo przeryte © amiga
Lasek Makoszowski © amiga
oczywiście wpierw przez lasek Makoszowski, dalej myślałem by pojechać nad stawy Makoszowskie, jednak gdy widzę z daleka zamknięty przejazd postanawiam wjechać do lasu nieco inaczej, przez Łączną i ścieżkę wzdłuż nasypu kolejowego do Wiosennej...
A tych skąd przywiało? © amiga
Podjazd pod nasyp © amiga
Dopiero wtedy pakuję się na ścieżki prowadzące na Helembę, gdzieś tam po drodze, dosłownie na kilka sekund pojawia się słońce... 20 sekund później znowu skrywa się za chmurami.
Chyba jedyna chwila, gdy słońce na chwilę zabłysło © amiga
W lesie mało ludzi, minąłem tylko jedną parę, reszta ludzi czemuś boi się chodzić, spacerować, czy jeździć po ścieżkach... czemu?
Na Halembie nieco zaciska, tyle, że pora dziwna, jest prawie 18... za późno na takie hece.
W drodze na Halembę © amiga
Zaciska lekko na Halembie © amiga
Dolina Jamny..., słońca nie widać, wybieram wariant skrócony, i tak grzybów raczej nie znajdę... trochę za sucho jest w lesie...
Dolina Jamny © amiga
Będą utwardzać drogę? © amiga
Wyjeżdżam w Panewnikach, ostatnie kilka km po szosie, wkrótce jestem w domu, wg meteo.pl nawet 2 minuty przed zachodem słońca... Pozostało tylko wykąpać się, zrobić przepierkę i... wpis...
Łapie na stopa? © amiga
Na Poznańskiej równo przeryte © amiga
Lasek Makoszowski © amiga
oczywiście wpierw przez lasek Makoszowski, dalej myślałem by pojechać nad stawy Makoszowskie, jednak gdy widzę z daleka zamknięty przejazd postanawiam wjechać do lasu nieco inaczej, przez Łączną i ścieżkę wzdłuż nasypu kolejowego do Wiosennej...
A tych skąd przywiało? © amiga
Podjazd pod nasyp © amiga
Dopiero wtedy pakuję się na ścieżki prowadzące na Helembę, gdzieś tam po drodze, dosłownie na kilka sekund pojawia się słońce... 20 sekund później znowu skrywa się za chmurami.
Chyba jedyna chwila, gdy słońce na chwilę zabłysło © amiga
W lesie mało ludzi, minąłem tylko jedną parę, reszta ludzi czemuś boi się chodzić, spacerować, czy jeździć po ścieżkach... czemu?
Na Halembie nieco zaciska, tyle, że pora dziwna, jest prawie 18... za późno na takie hece.
W drodze na Halembę © amiga
Zaciska lekko na Halembie © amiga
Dolina Jamny..., słońca nie widać, wybieram wariant skrócony, i tak grzybów raczej nie znajdę... trochę za sucho jest w lesie...
Dolina Jamny © amiga
Będą utwardzać drogę? © amiga
Wyjeżdżam w Panewnikach, ostatnie kilka km po szosie, wkrótce jestem w domu, wg meteo.pl nawet 2 minuty przed zachodem słońca... Pozostało tylko wykąpać się, zrobić przepierkę i... wpis...
Łapie na stopa? © amiga