Wtorek wieczór
Wtorek, 21 lipca 2015
· Komentarze(2)
Kategoria do 68km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
16:40.... wychodzę z firmy i mam plan.... odwiedzić Smolnicę i Żernicę... w obu tych miejscowościach są kościółki leżące na szlaku architektury drewnianej woj. Śląskiego...
Jest gorąco... ponad 30 stopni... mam ze sobą bidon, tylko czy on wystarczy.... ?
Z firmy kieruję się na Bojkowską... google twierdzi że tamtędy na wys. ul Płażyńskiego jest wjazd w polną drogę prowadzącą w kierunku który mnie interesuje... czyli na drogę techniczną wzdłuż A4-ki :) Jadąc nią kombinuję który to był zjazd na Smolnicę... na bank nie pierwszy..., chyba drugi... przejeżdżam nad autostradą.... jest droga... więc chyba tutaj.... pojawiają się znaki Smolnica :)
Szukam kościółka... jest jakiś murowany... to nie ten, ale za chwilę widzę dokładnie na wprost cel mojej dzisiejszej wycieczki :)
Kościółek św. Bartłomieja w Smolnicy © amiga
Na szlaku architektury drewnianej woj. śląskiego © amiga
Polowa kapliczka przy kościele © amiga
Kilka zdjęć i jadę dalej na Żernicę, tam jest drugi obiekt interesujący mnie dzisiaj... w sumie to niedaleko... Gdy dojeżdżam pod kościół... szok... Jest wielki.... Mija dobre kilkanaście minut.... Powstaje kilkadziesiąt zdjęć... w domu będę miał co robić...
Focąc na kościelnej górce... przypominam sobie o jeszcze jednym szczególe... przy Solnicy jest Wilcze Gardło które już od kilku lat czeka na to bym je odwiedził... ech... przejechałem kilkaset metrów od niego... Cóż... może przy innej okazji...
Kościół św. Michała Archanioła - Żernica © amiga
Kolejny obiekt na szlaku architektury drewnianej © amiga
Rok produkcji - 1648 ;P © amiga
W zasadzie lista PK już wyczerpana... teraz jak najszybciej do domu... temperatura zabija.... W Bojkowie zatrzymuję się jeszcze przy kościele, trwa msza, więc nie pakuję się zbyt blisko... sporo ludzi dookoła.. kilak fot... i ruszam dalej, z grubsza na azymut....
Kościół Narodzenia NMP - w Bojkowie © amiga
Jakoś tak klucząc ścieżkami jadę przez Przyszowice, Chudów, Paniówki i ląduję w Borowej Wsi... i tak muszę przejechać koło kościoła... ;) więc wjeżdżam na jego teren... jest otwarty, można zajrzeć do środka, nie ma żadnej uroczystości, mszy... jestem tylko ja... więc tym razem mogę wejść do środka :)
Kościół pw. św. Mikołaja w Borowej Wsi © amiga
Przedsionek © amiga
A za kratami wnętrze © amiga
Za kościołem rzuca mi się w oczy ciekawa kapliczka © amiga
Cóż... robi się trochę późno... wsiadam na rower i jak najszybciej kieruję się na Helembę i dalej przez las na Panewniki... chwila przerwy przy dolinie Kłodnicy... szkoda tego miejsca, już widać dźwig... pewnie za kilka miesięcy będzie już mocno zabudowane...
Słońce coraz niżej © amiga
Dojeżdżam do domu... czuję zmęczenie... czuję, że chce mi się pić... w drodze poszedł cały bidon... a w domu kolejne 2 litry w ciągu może 15 minut... chyba się lekko odwodniłem....
Jest gorąco... ponad 30 stopni... mam ze sobą bidon, tylko czy on wystarczy.... ?
Z firmy kieruję się na Bojkowską... google twierdzi że tamtędy na wys. ul Płażyńskiego jest wjazd w polną drogę prowadzącą w kierunku który mnie interesuje... czyli na drogę techniczną wzdłuż A4-ki :) Jadąc nią kombinuję który to był zjazd na Smolnicę... na bank nie pierwszy..., chyba drugi... przejeżdżam nad autostradą.... jest droga... więc chyba tutaj.... pojawiają się znaki Smolnica :)
Szukam kościółka... jest jakiś murowany... to nie ten, ale za chwilę widzę dokładnie na wprost cel mojej dzisiejszej wycieczki :)
Kościółek św. Bartłomieja w Smolnicy © amiga
Na szlaku architektury drewnianej woj. śląskiego © amiga
Polowa kapliczka przy kościele © amiga
Kilka zdjęć i jadę dalej na Żernicę, tam jest drugi obiekt interesujący mnie dzisiaj... w sumie to niedaleko... Gdy dojeżdżam pod kościół... szok... Jest wielki.... Mija dobre kilkanaście minut.... Powstaje kilkadziesiąt zdjęć... w domu będę miał co robić...
Focąc na kościelnej górce... przypominam sobie o jeszcze jednym szczególe... przy Solnicy jest Wilcze Gardło które już od kilku lat czeka na to bym je odwiedził... ech... przejechałem kilkaset metrów od niego... Cóż... może przy innej okazji...
Kościół św. Michała Archanioła - Żernica © amiga
Kolejny obiekt na szlaku architektury drewnianej © amiga
Rok produkcji - 1648 ;P © amiga
W zasadzie lista PK już wyczerpana... teraz jak najszybciej do domu... temperatura zabija.... W Bojkowie zatrzymuję się jeszcze przy kościele, trwa msza, więc nie pakuję się zbyt blisko... sporo ludzi dookoła.. kilak fot... i ruszam dalej, z grubsza na azymut....
Kościół Narodzenia NMP - w Bojkowie © amiga
Jakoś tak klucząc ścieżkami jadę przez Przyszowice, Chudów, Paniówki i ląduję w Borowej Wsi... i tak muszę przejechać koło kościoła... ;) więc wjeżdżam na jego teren... jest otwarty, można zajrzeć do środka, nie ma żadnej uroczystości, mszy... jestem tylko ja... więc tym razem mogę wejść do środka :)
Kościół pw. św. Mikołaja w Borowej Wsi © amiga
Przedsionek © amiga
A za kratami wnętrze © amiga
Za kościołem rzuca mi się w oczy ciekawa kapliczka © amiga
Cóż... robi się trochę późno... wsiadam na rower i jak najszybciej kieruję się na Helembę i dalej przez las na Panewniki... chwila przerwy przy dolinie Kłodnicy... szkoda tego miejsca, już widać dźwig... pewnie za kilka miesięcy będzie już mocno zabudowane...
Słońce coraz niżej © amiga
Dojeżdżam do domu... czuję zmęczenie... czuję, że chce mi się pić... w drodze poszedł cały bidon... a w domu kolejne 2 litry w ciągu może 15 minut... chyba się lekko odwodniłem....