Piątek wieczór

Piątek, 3 lipca 2015 · Komentarze(0)
Wyjeżdżam o 17.00... trochę z premedytacją... chciałem by trochę zelżał żar lejący się z nieba.... 
W planach mam... odnalezienie Barszczu Sosnowskiego... spodziewam się gdzie go znajdę..., w pobliżu Borowej Wsi... zawsze tam był, przy jeziorze/stawie...  pewnie jest i dzisiaj... Ostatnio było o nim głośno w TV... porobię zdjęcia i wyślę najwyżej do Gminy niech coś z tym zrobią.... Pamiętam, że w tym miejscu dorastał do 3 metrów... może nawet ciut więcej... 

A że po drodze mogę zaliczyć hałdę, wały Kłodnicy :) to droga ta mi pasuje tym bardziej i najważniejsze mam dzisiaj cel :).... 

Gdy zbliżam się w okolice Borowej Wsi już z daleka wzdłuż potoku, rzeczki widzę wielkie skupiska tej rośliny.... rozpleniła się strasznie... 

Odbijam w kierunku stawu... i tutaj niespodzianka... Gmina już zaczęła likwidację Barszczu.... wycięte w pień jest kilka hektarów... ale dalej widać, że w wielu miejscach jeszcze rośnie... Może podjadę tutaj za jakiś czas sprawdzić jak im poszło... Druga sprawa, to z tego co pamiętam załatwić można ją tylko chemicznie... 

Kilka fot i jadę przez Halembę do domu... 27 stopni to nie jest moja ulubiona temperatura do jazdy, chociaż nie narzekam... mogło być gorzej... 

To gorzej jest zapowiedziane na weekend... by prognozy się myliły

Barszcz Sosnowskiego w okolicach Borowej Wsi
Barszcz Sosnowskiego w okolicach Borowej Wsi © amiga

Ile to jeszcze jest tego dziadostwa
Ile to jeszcze jest tego dziadostwa © amiga


Ale dookoła jeziora już w większości został zniszczony
Ale dookoła jeziora już w większości został zniszczony © amiga

Na polach gdzieniegdzie jeszcze go widać
Na polach gdzieniegdzie jeszcze go widać © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hacwm

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]