Piątek 15....
Piątek, 15 czerwca 2018
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wczoraj dzień minął bez roweru, szkoda dnia, ale urzędy nie czekają, czasami trzeba tam się udać, załatwić co się da i zapomnieć....
Poranek raczej standardowy, samochodów niewiele, jak na porę wyjazdu. Jest 7:15, Lekkie zaciski w Piotrowicach, ale budowa ma swoje prawa, wiem, że będzie jeszcze gorzej, bo dopiero trwają przygotowania... jeszcze żaden z pasów nie został wyłączony z ruchu. Przypuszczam, że nastąpi to w ciągu 2 tygodni...
Wiatr mam lekko wspomagający, nie jest więc źle, pogoda też jakby lepsza niż przedwczoraj. Zastanawiam się jak będzie wieczorem gdy będę wracał, znowu wiatr w twarz? Pewnie tak, ale może do lasu? Zobaczymy.
Do firmy docieram w takim sobie czasie, zmęczenie jeszcze daje o sobie znać... pewnie za kilka dni będzie już dobrze. A teraz do pracy :)
Na placu budowy © amiga
Poranek raczej standardowy, samochodów niewiele, jak na porę wyjazdu. Jest 7:15, Lekkie zaciski w Piotrowicach, ale budowa ma swoje prawa, wiem, że będzie jeszcze gorzej, bo dopiero trwają przygotowania... jeszcze żaden z pasów nie został wyłączony z ruchu. Przypuszczam, że nastąpi to w ciągu 2 tygodni...
Wiatr mam lekko wspomagający, nie jest więc źle, pogoda też jakby lepsza niż przedwczoraj. Zastanawiam się jak będzie wieczorem gdy będę wracał, znowu wiatr w twarz? Pewnie tak, ale może do lasu? Zobaczymy.
Do firmy docieram w takim sobie czasie, zmęczenie jeszcze daje o sobie znać... pewnie za kilka dni będzie już dobrze. A teraz do pracy :)
Na placu budowy © amiga