Dzisiejszy dzień zapowiada się bezrowerowo, mimo tego cieszę się, zaplanowaną mamy wycieczkę górską, począwszy od Kasprowego Wierchu, aż po Giewont. Niby trasa niezbyt długa, ale w końcu to góry, jako, że miasta typu Wisła, Zakopane, Szczyrk, czy prawie dowolne inne kojarzą mi się z jarmarkiem, uciekam z takich miejsc, co najwyżej uważam, że służą jako punkty wyjściowe do czegokolwiek, to tak samo do tej pory traktowałem Tatry, unikałem ich jak ognia, ale, że firma zorganizowała nam wycieczkę górską, to trzeba z tego skorzystać, z 3 wariantów wybrałem podobno ten najtrudniejszy ;)
Z rana zrywamy się dość wcześnie, już o 9:20 jedziemy pod kolejkę na Kasprowy Wierch, szybki wjazd i... tracimy dobre 40 minut czekając na resztę wycieczkowiczów... ech... Nie zazdroszczę przewodnikowi, my mieliśmy podobne problemy w ostatnich 2 dniach... dzisiaj to On musi walczyć by wszyscy wyszli, trzymali się w kupie i najlepiej gdyby wrócili w jednym kawałku do Hotelu....
Widoki z góry niesamowite... ale już wiem, że mam ze sobą za mało picia, udaje się kupić coś w stacji kolejki, ceny zabijają... ale cóż... mogłem pójść na zakupy w dolinie.... Moja wina, woja wina... ;)
Gdy już ruszyliśmy okazało się, że szlak jest zupełnie inny niż to co mam w Beskidach, ścieżki wąskie, miejscami niebezpieczne, strome wejścia, zejścia... za to widoki.... Podobnie jak wczoraj są Ochy i Achy...
Zaliczam więc Kasprowy Wierch, Goryczkowy Wierch, Goryczkową Czubę, Suche Czuby, Suchy Wierch, Kondratową Kopę (pierwszy raz jestem an wysokości >2000m) i na Koniec Wielki Giewont... Psychika lekko szwankuje, łażenie po skałach trzymając się kurczowo łańcuchów to nie mój ulubiony sport...
Kilka minut na szczycie i pora zejść...
Poniżej kilka zdjęć z wycieczki
Bilet na kolejkę © amiga
Widok z Kasprowego Wierchu © amiga
Piękna szeroka droga, ale coś czuję, że nie nią pójdziemy dalej © amiga
Te widoki w Tatrach © amiga
By to zobaczyć trzeba trochę się pomęczyć © amiga
Na szczycie Kasprowego © amiga
Widać miejsce docelowe naszej wycieczki, niby blisko, a jednak daleko © amiga
Jakimś cudem ocalał © amiga
Uwielbiam takie widoki © amiga
Gdzieś tam w dole jest Zakopane © amiga
Słuchając bajania przewodnika © amiga
Piękna okolica © amiga
Idealna pogoda © amiga
Przerwa przed podejściem © amiga
Znowu pod górkę © amiga
Znajdź kozicę ;) © amiga
Stamtąd idziemy © amiga
Wiatr trochę dalej popalić © amiga
Piękny szlak, chociaż miejscami niebezpieczny © amiga
Giewont coraz bliżej © amiga
Oj będziemy pamiętać te zejścia © amiga
Pora na małą przerwę i kolejne opowiadanie © amiga
Piękny krajobraz © amiga
Śnieg miejscami jeszcze zalega © amiga
Dziwnie pusto na niektórych szlakach © amiga
Darek na tle gór © amiga
Wydaje się, że to już tak blisko © amiga
Kolejne zejście © amiga
Giewont coraz bliżej © amiga
Na szczycie Giewontu © amiga
Prawie cała ekipa ;) © amiga
Zejście, wcale nie jest łatwiejsze © amiga
W końcu nikt nie mówił, że będzie łatwo © amiga