Wpisy archiwalne w kategorii

do 17km

Dystans całkowity:1622.81 km (w terenie 417.68 km; 25.74%)
Czas w ruchu:104:52
Średnia prędkość:15.47 km/h
Maksymalna prędkość:56.80 km/h
Suma podjazdów:6299 m
Maks. tętno maksymalne:230 (125 %)
Maks. tętno średnie:155 (84 %)
Suma kalorii:56095 kcal
Liczba aktywności:162
Średnio na aktywność:10.02 km i 0h 38m
Więcej statystyk

Sobota trzynastego...

Sobota, 13 maja 2017 · Komentarze(1)
Sobotni wyjazd nietypowy, a może typowy? Gam w sprawie na Giszowiec, to ma zająć kilka godzin. Mogłem tam jechać na kilka różnych sposobów, ale rower jest jednak najszybszy... zero korków, zero problemów... Wpierw jednak jeszcze jedna mała sprawa do załatwienia jakiś kilometr od domu, chwila rozmowy i jadę na Giszowiec. Pogoda trochę nijaka, czuję, że coś od czasu do czasu kapie z nieba. Pomimo tego jest dość ciepło. Przejazd przez las poszedł dość sprawnie... na miejscu zaczynamy od... herbaty :) a póżniej do roboty... ;)

Rowerówka w Ochojcu
Rowerówka w Ochojcu © amiga
Wjazd do lasu
Wjazd do lasu © amiga
Miejsce postojowe, jedno z kilku
Miejsce postojowe, jedno z kilku © amiga
Leśny krzyż
Leśny krzyż © amiga
Przejazd na Giszowcu
Przejazd na Giszowcu © amiga
Gdy wracam jest coś koło 16, pogoda podobna do porannej, trasa zresztą też, pod koniec zahaczam jeszcze o myjnię, należy się to rowerowi :). Po ostatnich opadach jest na nim sporo piachu. A po powrocie cóż. Trzeba się przygotować do wyjazdu. Przez kilka dni nie dosiądę roweru... 
Pogoda nijaka
Pogoda nijaka © amiga
Kierunek las
Kierunek las © amiga
Trochę kropi, ale nie wszystkim to przeszkadza
Trochę kropi, ale nie wszystkim to przeszkadza © amiga

Po pieczywo

Sobota, 29 kwietnia 2017 · Komentarze(0)
Króciusieńki rowerowy poranny wypad po pieczywo na święta ;)...

Po 3 dniach przestało padać, ale dalej jest mokro
Po 3 dniach przestało padać, ale dalej jest mokro © amiga
Pod piekarnią
Pod piekarnią © amiga

Po pieczywo

Sobota, 15 kwietnia 2017 · Komentarze(4)
Zdaje się, że to jedyne szaleństwo rowerowe w te święta, po małym remoncie to kolejny i mam nadzieję, że ostatni dzień ogarniania mieszkania, niedziela i poniedziałek raczej z rodziną, pogoda też ma być nijaka. 
Wcześnie z rana krótki wyjazd po chleb, do piekarni, to cóż, że koło domu jest przynajmniej 5 punktów z pieczywem, jak tak naprawdę tylko od Kuczery chleb nadaje się do jedzenia. 
Ruch na drogach praktycznie zerowy, za to u piekarza :) pełno... 3 osoby na obsłudze to niecodzienny widok ;)
Chore rozwiązania rowerówki i jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w Katowicach dla bikerów. - Jankego / Ziołowa
Chore rozwiązania rowerówki i jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w Katowicach dla bikerów. - Jankego / Ziołowa © amiga
Najlepsza piekarnia w okolicy- Kuczera
Najlepsza piekarnia w okolicy- Kuczera © amiga
Jankego/Tyska - kolejne źle zaprojektowane skrzyżowanie, zabójcze dla rowerzystów
Jankego/Tyska - kolejne źle zaprojektowane skrzyżowanie, zabójcze dla rowerzystów © amiga

Na szybko do piekarza

Sobota, 1 kwietnia 2017 · Komentarze(2)
Jest przed 9, obłędnie ciepło, przyjemnie, wsiadam na rower i jadę po pieczywo... daleko nie ma, dzisiaj to raczej jedyny wypad rowerowy. Plany niestety są inne. Ale za to niedziela..ale za to niedziela... 

Ciepło dzisiaj
Ciepło dzisiaj © amiga

Szybki przejazd w sprawach

Sobota, 25 marca 2017 · Komentarze(0)
Poranny szybki wypad, po pierwsze po chleb do piekarni..., w drodze powrotnej zaliczam myjnię i bankomat... cała wycieczka krótka i raczej jedyna dzisiaj... 

W drodze do piekarni :)
W drodze do piekarni :) © amiga
Myjnia do zaliczenia
Myjnia do zaliczenia © amiga
Jeszcze tylko bankomat
Jeszcze tylko bankomat © amiga
Pora wrócić do domu
Pora wrócić do domu © amiga

Krótko po lesie i śniegu

Niedziela, 8 stycznia 2017 · Komentarze(0)
Jest 14:40 gdy ruszam, w planach nie mam nic wielkiego, początkowo myślałem by pojechać na Starganiec, jednak gdy tylko znalazłem się na zewnątrz zmieniam plan, jadę na Giszowiec, w miarę możliwości całość po lesie. Mam około 90 minut do zachodu słońca. Jest chłodno -10. Stan dróg paskudny, główne jeszcze jakoś wyglądają, ale wystarczy zjechać na te boczne i pojawia się sporo lodu, śniegu... 
W lesie dość przyjemnie, sporo spacerowiczów, narciarzy, kijkarzy i rowerzystów, co zaskakuje. W sumie naliczyłem ich 10... 
W stronę słońca
W stronę słońca © amiga
Rowerzysta w kominiarce
Rowerzysta w kominiarce © amiga
Kolejny Ninja :)
Kolejny Ninja :) © amiga
Sporo rowerzystów jak na taki dzień
Sporo rowerzystów jak na taki dzień © amiga
Przy leśnym przejeździe
Przy leśnym przejeździe © amiga
Sam przejazd mocno męczący, jak jeszcze śnieg jest ubity to jest w porządku, jednak gdy tylko odbijam na mniej uczęszczane szlaki, muszę walczyć ze śniegiem. Tempo mocno spada, puls rośnie, temperatura spada... Odbijam na Janinie w kierunku Ochojca. Czas strasznie ucieka i powoli zaczynają mi nogi marznąć... 
Nas stawem Janina na Goszowcu
Nas stawem Janina na Goszowcu © amiga
Niby mekka rowerzystów, tylko coś ich nie ma :(
Niby mekka rowerzystów, tylko coś ich nie ma :( © amiga
Słońce coraz niżej
Słońce coraz niżej © amiga
Jeszcze trochę i będę w domu
Jeszcze trochę i będę w domu © amiga
W domu gorąca herbata, gorąca kąpiel..., a jutro jadę jednak pociągiem do pracy... 

Na myjnię i po chleb...

Czwartek, 10 listopada 2016 · Komentarze(2)

Krótki wyjazd, tylko na myjnię i przy okazji do nieco oddalonej piekarni. Rowerek czyściutki i przygotowany do wymiany napędu

Krótko po myciu
Krótko po myciu © amiga

Krótko w sprawie i po lesie

Sobota, 15 października 2016 · Komentarze(0)
Wybiło południe, mam w domu co robić, ale na szczęście muszę coś zawieźć na Giszowiec, cieszy mnie to o tyle, że świeci słońce, jest  ciepło, normalnie nie miałbym dzisiaj szans na rower a tak... W planie mam jeszcze zahaczenie o myjnię, ale to dopiero na powrocie. 

Dawno już nie jeździłem po lesie, wiec chodzi wariant tylko przez las, a tamtą stronę jednak nieco bardziej cywilizowanym wariantem, dość mocno wyasfaltowanym, 
Nawet nie wiedziałem, że są wieloosobowe

Nawet nie wiedziałem, że są wieloosobowe © amiga
Wjazd do lasu
Wjazd do lasu © amiga
Leśny przejazd kolejowy
Leśny przejazd kolejowy © amiga
Wydawało by się, że przy takich temperaturach powinno być sporo spacerowiczy, biegaczy, rowerzystów, grzybiarzy, a tutaj małe zaskoczenie. jedynie rowerzystów jest trochę, reszta grup nie istnieje. 
Co jakiś czas rozglądam się po bokach szukając grzybów, zależy mi na kani... w tym roku jeszcze nie znalazłem,  a to ostatni dzwon... i jedyny grzyb który widać z daleka w lesie jadąc rowerem :)... Widzę jedna tylko te jadalne raz... sporo sromotników, trochę nakrapianych muchomorów i tyle...
Jadę pod prąd, czy jak?
Jadę pod prąd, czy jak? © amiga
Całkiem sporo rowerzystów
Całkiem sporo rowerzystów © amiga
Jeden z leśnych krzyży
Jeden z leśnych krzyży © amiga
Przy stawie Janina
Przy stawie Janina © amiga
Na Giszowcu sprawa dla której przyjechałem zajmuje mi 10 minut... gadu-gazu i wracam, tyle, że odbijam na Murcki, rzadko jadę w tą stronę, a w tym roku to może jechałem tą drogą ze 2-3 razy, a szkoda... Chyba częściej jestem w Łódzkim... :)
Przez tunel na Giszowcu
Przez tunel na Giszowcu © amiga
Podobno kultowe miejsce rowerzystów, tyle, że coś ich mało
Podobno kultowe miejsce rowerzystów, tyle, że coś ich mało © amiga
Słońce świeci
Słońce świeci © amiga
Chyba trochę za grubo się obrałem, spokojnie można jechać na krótko, mam rozpiętego softshella a i tak jest mi za ciepło... 
Jesień jeszcze nie wszędzie przyszła
Jesień jeszcze nie wszędzie przyszła © amiga
Autobus do domu
Autobus do domu © amiga
Lekko pod górkę
Lekko pod górkę © amiga
W Murckach zatrzymuję się przy resztkach dworca PKP,  szkoda, że budynek został tak zdewastowany, szkoda, że PKP wygoniła z niego mieszkańców, to tylko kwestia czasu gdy go rozbiorą... 
Resztki dworca PKP w Murckach
Resztki dworca PKP w Murckach © amiga
Wyremontowany przejazd
Wyremontowany przejazd © amiga
Powoli pora zawracać do domu, jeszcze tylko kilka km lasem i wyjeżdżam w okolicach os Odrodzenia, na myjni kolejka samochodów, odpuszczam... 
Pięknie jest w lesie
Pięknie jest w lesie © amiga
Dawno tędy nie jechałem
Dawno tędy nie jechałem © amiga
Miejsce odpoczynku
Miejsce odpoczynku © amiga
Do domu już niedaleko
Do domu już niedaleko © amiga
Wracam do domy, Dystans niewielki, ale najważniejsze, że chociaż na godzinę udało się wyrwać, jutro ma lać więc o wyjeździe nie ma mowy...