Do pracy....

Czwartek, 11 lipca 2013 · Komentarze(5)
Mela Koteluk - Dlaczego Drzewa Nic Nie Mowia



Czwartkowy poranek, czuję się zmęczony, to chyba ta wczorajsza przepierducha w górach. Nie chce mi się wstać, jechać, w zasadzie to nic mi się nei chce...
W końcu jednak około 7:20 wyjeżdżam niespiesznie, jadę szosami, ale coś nie łudzę, się, że cokolwiek nadrobię... najchętniej pospałbym jeszcze ze 2-3 godziny. Może w weekend to się uda? Może...

Na drogach na szczęście pustki, jak to w lato, zresztą pewnie nie robiłoby mi to specjalnej różnicy. Powoli muszę pomyśleć o nowym napędzie (wczoraj po raz kolejny zerwałem łańcuch, chyba pora na coś bardziej wytrzymałego niż Shimanowska 73-ka), tego starczy jeszcze na jakieś 1500-2000km. Czyli niedużo... zmiana dopiero przed Śnieżką..., wcześniej trochę szkoda.

Dziwnie chłodno się zrobiło, 16 stopni w chwili wyjazdu w lato to tak niezbyt dużo, ale kurtki, bluzy nie biorę, oblecę na krótko. Dzisiaj testy nowej bluzy z Lidla, jeżeli będzie takiej jakości jak ta ostatnia to rewelacja.

W drodze testuję nową zabawkę, licznik bezprzewodowy Cyclomaster CM4.4A HR. Po zgubieniu poprzedniej Sigmy 14.12, szukałem czegoś bardziej sensownego i... po raz pierwszy bezprzewodowego. Do tej pory nie dowierzałem tej technologii, zresztą dalej tak jest. Będzie okazja aby to porównać do Starej ale „nie do za....a” Sigmy 1609. Chyba najbardziej udanego modelu jaki do tej pory miałem. Na tą chwilę zabytek oceniam pozytywnie, jednak może się okazać, że to efekt nowości..., w końcu wszystko co nowe jest zaj...e, bo.... nowe :)
Rzeczywistość często w dość brutalny sposób weryfikuje nieudane zakupy/wynalazki. Zobaczymy.

Idzie nowe © amiga

Komentarze (5)

Limit mam nadzieję, że jednak coś się zmieni w prognozach, wolałbym nei stracić całego weekendu
Mors Czasmi coś jej się wyśpiewa :)
Dynio Też im nie ufam, więc stary 1609 będzie dalej jako komputer centralny wspomagany nową jednostką CicloMaster :)
Jurek57 To nie tylko problem Sigmy... chyba najlepsze mechanizmy zatrzaskowe są w marketwych wynalazkach. Chyba nie zdarzyło mi się ich zgubić... Za to największa tragedia to był VDO. Sigma wypadła bo pewnie przychaczyłem ją nogą gdzieś na bagnisku. Szkoda jej... Zobaczymy jak będzie z tym Cm4.4... Wydaje się ze zatrzask jest niezły...., łudzę, się, że nie będzie to jego jedyna zaleta

amiga 12:25 piątek, 12 lipca 2013

Sigma ma jeden powtarzający się feler !
Mocowania !

Jurek57 19:38 czwartek, 11 lipca 2013

Nie ufam bezprzewodowym licznikom. Miałem dwa i każdy ale to każdy niekiedy wariował. Szczególnie często objawiało się to na skrzyżowaniach gdzie złapany w pętlę indukcyjną stojąc jechałem 50-80 km/h. Pozostanę przy przewodzie.

Dynio 13:25 czwartek, 11 lipca 2013

Całkiem fajna ta Mela. ;)

mors 12:45 czwartek, 11 lipca 2013

Jak się prognozy sprawdzą to pewnie odeśpisz bo na rowerowanie będą takie sobie warunki.

limit 11:35 czwartek, 11 lipca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zwina

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]