poranek, znowu pada, pada deszcz....
Piątek, 28 czerwca 2013
· Komentarze(4)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Maria Peszek - Amy
Kolejny poranek, i po raz kolejny pada, #$@!!!
Zbieram się i w końcu wychodzę, jest 7:10 - ponownie szosy. Zastanawiam się co będzie, to w końcu ostatni dzień szkoły, może być szaleństwo na drogach, bo... rodzicie będą masowo odwozić swoje pociechy do szkół..., na szczęście moje przypuszczenia się nie potwierdzają, może faktycznie przy szkołach nieco zaciska, ale reszta drogi przyjemna, nawet deszcz przestaje siąpić, ponownie daje o sobie znać w chwili gdy dojeżdżam do Gliwic...
Mam nadzieję, że w weekend nieco się wypogodzi, może nie +30, ale takie +22 bez opadów byłoby miło...
Kolejny poranek, i po raz kolejny pada, #$@!!!
Zbieram się i w końcu wychodzę, jest 7:10 - ponownie szosy. Zastanawiam się co będzie, to w końcu ostatni dzień szkoły, może być szaleństwo na drogach, bo... rodzicie będą masowo odwozić swoje pociechy do szkół..., na szczęście moje przypuszczenia się nie potwierdzają, może faktycznie przy szkołach nieco zaciska, ale reszta drogi przyjemna, nawet deszcz przestaje siąpić, ponownie daje o sobie znać w chwili gdy dojeżdżam do Gliwic...
Mam nadzieję, że w weekend nieco się wypogodzi, może nie +30, ale takie +22 bez opadów byłoby miło...
Ławeczka w beskidach© amiga