pod wiatr
Środa, 26 czerwca 2013
· Komentarze(2)
Kategoria Do/Z Pracy, do 34km, Solo, W jedną stronę
Elektryczne Gitary - Na Krzywy Ryj
Środa, kolejny codzienny odcinek serialu z cyklu „jedziem do roboty”. To co widać za oknem nie zachęca do wyjścia z domu. Po prostu nie chce się.... Niemniej trzeba, na zewnątrz delikatnie siąpi. Po raz kolejny jadę szosami, na szczęście samochody jakoś specjalnie dzisiaj nie przeszkadzają. Za to wiatr i owszem, wieje silne wiatrzysko z północnego-zachodu. Nawet na zjazdach nie ma mowy o odpoczynku, rower nie chce się toczyć, stawia opór.. o ponad godzinie jazdy czuję zmęczenie, czuję ten 30 kilometrowy podjazd... , może wieczorem będzie lepiej?
Środa, kolejny codzienny odcinek serialu z cyklu „jedziem do roboty”. To co widać za oknem nie zachęca do wyjścia z domu. Po prostu nie chce się.... Niemniej trzeba, na zewnątrz delikatnie siąpi. Po raz kolejny jadę szosami, na szczęście samochody jakoś specjalnie dzisiaj nie przeszkadzają. Za to wiatr i owszem, wieje silne wiatrzysko z północnego-zachodu. Nawet na zjazdach nie ma mowy o odpoczynku, rower nie chce się toczyć, stawia opór.. o ponad godzinie jazdy czuję zmęczenie, czuję ten 30 kilometrowy podjazd... , może wieczorem będzie lepiej?
Pod tamą© amiga