późny powrót...

Wtorek, 11 czerwca 2013 · Komentarze(2)
Obywatel G.C. - Tak tak... To ja


Powrót bardzo późno, zaczyna się delikatnie ściemniać, czuję też że delikatnie kropi. Ubieram na siebie zapasowe obranie, mokre buty ;P, przeciwdeszczówkę i ruszam, po szosach, po raz kolejny. Po dzisiejszych ulewach w wielu miejscach woda stoi, na szosach kałuże, rozlewiska. Nieprzyjemnie.
Droga taka sobie, delikatne zmęczenie daje znać o sobie, nie mam żadnej ochoty na szaleństwa, o prostu jadę z punktu A do punktu B. Na drogach już pusto, nie ma korków, nie ma wariatów na drogach, jedynie światła niepotrzebne zatrzymują mnie w kilku miejscach. Te drobne kawałki terenu prawie nieprzejezdne. Potrzeba kilku dni aby to wyschło.
Już w domu przyglądam się rowerowi. Chyba pora go nieco wymyć. Jazda w deszczu wyraźnie mu nie służy.

Beskid Mały - fotoskecher © amiga
[u][/u]

Komentarze (2)

Fajny "malowany" Beskid Mały ;) Dość już tego deszczu!!!

k4r3l 11:21 środa, 12 czerwca 2013

wczoraj wybrałem aktywność "chodzenie" ;) szkoda było mi dopiero co umytego i nasmarowanego skocisława ;) a butów po Bieszczadach jeszcze nie czyściłem ;)

noibasta 05:50 środa, 12 czerwca 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zegar

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]