Uciekając przed deszczem...
Poniedziałek, 10 czerwca 2013
· Komentarze(0)
Kategoria Solo, Do/Z Pracy, do 34km, W jedną stronę
Phaeleh - Should Be True
Z pracy wyjeżdżam stosunkowo późno, dzień lekko pokręcony, ale spodziewałem się tego, to początek ciężkiego tygodnia. Pogoda oczywiście daje się we znaki, new.meteo.pl i radar.bourky.cz wskazują, że dojazd będzie w deszczu, w ciężkiej burzy, przeczekuję pierwsze deszcze,... ubieram się i liczę na cud..., może mnie nie zleje, może jakoś się uda przemknąć pomiędzy deszczowymi chmurami. Jadę o mokrych ulicach, wcześniej dostałem sms-a z Katowic o padającym gradzie. Liczę jednak na to, że dzisiaj nie będę miał przyjemności nim oberwać. Powrót po szosach, czas ma znaczenie. Jadę ile sił w nogach, jednak skrzyżowania, światła i remonty dróg spowalniają mnie. Udaje się przejechać całość bez kropli deszczu. No może bez przesady, kilka kropli spadło, niemniej nie można tego nazwać deszczem :)
Z pracy wyjeżdżam stosunkowo późno, dzień lekko pokręcony, ale spodziewałem się tego, to początek ciężkiego tygodnia. Pogoda oczywiście daje się we znaki, new.meteo.pl i radar.bourky.cz wskazują, że dojazd będzie w deszczu, w ciężkiej burzy, przeczekuję pierwsze deszcze,... ubieram się i liczę na cud..., może mnie nie zleje, może jakoś się uda przemknąć pomiędzy deszczowymi chmurami. Jadę o mokrych ulicach, wcześniej dostałem sms-a z Katowic o padającym gradzie. Liczę jednak na to, że dzisiaj nie będę miał przyjemności nim oberwać. Powrót po szosach, czas ma znaczenie. Jadę ile sił w nogach, jednak skrzyżowania, światła i remonty dróg spowalniają mnie. Udaje się przejechać całość bez kropli deszczu. No może bez przesady, kilka kropli spadło, niemniej nie można tego nazwać deszczem :)
To był sprzęt.... targi turystyki w Zabrzu© amiga