kolejny dzień po terenie
Wtorek, 30 kwietnia 2013
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Karl Jenkins - Adiemus
Walki z terenem cd... jadę podobnie jak wczoraj, sporo w terenie, na koniec hałda w Sośnicy, sprawdzam czy policja zabrała samochód. Śladu po nim nie ma, na dokładkę chyba się przydali i przy wygładzili część kolein :), może będę ich częściej tutaj zapraszał?
Na przód założyłem dzisiaj nowiutkiego Maxxsa Tomahawk-a 1.95 w miejsce mocno już zmęczonego Crossmarka... (ponad 7000km na tyle + może 1000 na przodzie) Ogólnie wrażenia dość pozytywne, poza może małym szczegółem, opona dość wysoko unosi kamyki z podłoża, które uderzają o ramę w efekcie dając dość nieprzyjemny odgłos..., wrażenie było takie jakby coś pękało, ale już się przyzwyczaiłem.
Walki z terenem cd... jadę podobnie jak wczoraj, sporo w terenie, na koniec hałda w Sośnicy, sprawdzam czy policja zabrała samochód. Śladu po nim nie ma, na dokładkę chyba się przydali i przy wygładzili część kolein :), może będę ich częściej tutaj zapraszał?
Na przód założyłem dzisiaj nowiutkiego Maxxsa Tomahawk-a 1.95 w miejsce mocno już zmęczonego Crossmarka... (ponad 7000km na tyle + może 1000 na przodzie) Ogólnie wrażenia dość pozytywne, poza może małym szczegółem, opona dość wysoko unosi kamyki z podłoża, które uderzają o ramę w efekcie dając dość nieprzyjemny odgłos..., wrażenie było takie jakby coś pękało, ale już się przyzwyczaiłem.
Ucho od śledzia ?© amiga