błądząc po Zabrzu
Piątek, 26 kwietnia 2013
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Spotkania Bikestats-owe, W jedną stronę
Roger Waters & Sinead O'Connor - Mother
Z pracy wychodzę nieco po 16:00, tyle, że dzisiaj powrót w wersji skróconej, jutro wypad na BikeOrient do Łodzi, wyjazd wcześnie rano. Aby nie kombinować najlepszym rozwiązaniem jest małe spotkanie before party u Darka. Planuję przejazd ul. leśną. Jednak pomimo tego, że jechałem tędy już wielokrotnie udaje mi się źle skręcić, za to w chwili gdy uświadamiam sobie mój błąd, dochodzę do wniosku, że co mi tam, pojadę inaczej, najwyżej zwiedzę więcej ;)
Tak też się dzieje, kluczę po Mikulczycach by w końcu pojechać kawałek za autobusem, który wyprowadza mnie w miejsce które znam i wiem gdzie jestem :) Dalsza trasa to już czysta przyjemność, za to kilka km więcej dołożone.
Z pracy wychodzę nieco po 16:00, tyle, że dzisiaj powrót w wersji skróconej, jutro wypad na BikeOrient do Łodzi, wyjazd wcześnie rano. Aby nie kombinować najlepszym rozwiązaniem jest małe spotkanie before party u Darka. Planuję przejazd ul. leśną. Jednak pomimo tego, że jechałem tędy już wielokrotnie udaje mi się źle skręcić, za to w chwili gdy uświadamiam sobie mój błąd, dochodzę do wniosku, że co mi tam, pojadę inaczej, najwyżej zwiedzę więcej ;)
Tak też się dzieje, kluczę po Mikulczycach by w końcu pojechać kawałek za autobusem, który wyprowadza mnie w miejsce które znam i wiem gdzie jestem :) Dalsza trasa to już czysta przyjemność, za to kilka km więcej dołożone.
Ognisko wyciągnięte z archiwum© amiga