Budzi się tydzień :)

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · Komentarze(7)
Elektryczne gitary - Wytrąciłaś mnie z równowagi


No to doczekałem sie, poniedziałku :)
Poranek piękny słoneczny, chce się wstać, chce się jechać, chce się terenu :), oczywiście bez przesady... do pracy trzeba dojechać w jakimś skończonym czasie.

W Panewnikach wbijam się w las :), a co...., słuchać świergot ptaków, to dość spora odmiana po warkocie silników mijanych w drodze samochodów. Nie musze też zważać na to czy mnie ktoś rozjedzie, czy nie, ruchu tutaj nie ma żadnego :) Jestem sam :)

Jakoś szybko zlatuje mi droga, w ekspresowym tempie docieram do Zabrza Makoszowy, zastanawiam się czy jechać hałda, ale.... zauważam na podjeździe rowerzystę...., gdzieś tam z tyłu jakiś diabełek podpowiada, że chyba pora.... nieco poszaleć na drodze :). Przede mną…, przed nami ok kilometrowy podjazd na wiadukt nad A4 :). Coś wyjątkowo dobrze mi się kręci....., jeszcze nie wiem czy taki mam dzisiaj dobry dzień na "ciśnięcie" czy może wiatr mnie wspomaga? Prawie nie czuję tego, że jest pod górkę, coś jest nie tak....

Za kopalnią skręcam do Lasku Makoszowskiego, ostatnio rzadko tędy jeżdżę, głównie dlatego iż w chwili obecnej jest to częściowo przejazd przez plac budowy DTŚ-ki... Trochę szkoda tego miejsca, z drugiej strony ta droga musi powstać, jest potrzebna... Nie da się mieć wszystkiego... :(

pozostało ok 6km szos... ale to już nie problem. Testuję kolejne lusterko rowerowe, ciekawe kiedy je rozwalę..., poprzednie wytrzymywały po kilka tygodni.... nie spodziewam się aby te było bardziej wytrzymałe. Nie zmienia to faktu, że jest niesamowicie użyteczne.

Jestem już w pracy, sprawdzam prognozy i wiatr... Już wiem czemu tak dobrze mi się jechało. Wiało z najbardziej idealnego kierunku z południowego-wschodu, za to powrót może być pod górkę :)

Chwila przerwy w Lasku Makoszowskim © amiga


Zazieleniło się :) © amiga


Jeszcze specjalnie wiosny nie widać, ale to kwestia kilku dni.... © amiga


Miłego tygodnia :)

Komentarze (7)

Franek810 Oj tak. tyle, że mam przerwy pomiędzy kolejnymi lusterkami.... nauczyłem się jeździć na oba sposoby. Chociaż lusterko jest przydatne... i to bardzo...
k4r3l Wiesz rower to taka cud maszyna...., na dokładkę cały tydzień ma być ciepły :)

amiga 10:35 wtorek, 23 kwietnia 2013

a cóż to za niespotykany poniedziałkowy optymizm się zakradł do wpisu?:) pozazdrościć, jednak na rowerze można dobrze wjechać w tydzień :)

k4r3l 17:47 poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Amiga - ja używam we wszystkich rowerach lusterka Cateye model BM 300G.
Jak na razie przez prawie 7lat uszkodziłem tylko jeden egzemplarz.
Tak jak Piotr(man222) napisał ,też nie wyobrażam sobie jazdy bez lusterka.

Franek810 15:19 poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Noibasta, Limit, Man222 To zefal... tyle, że po drobnej przeróbce. jakiś czas temu udało mi się przywalić nim w coś i.... lekko go update-owałem ale to ten model: Zefal Spin. A to że przydatne, to nie ulega wątpliwości. Tyle, że w terenie musiało by być z czystej stali, aby "mnie" wytrzymało....

amiga 09:18 poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Przydaje sie i to jak ;) Jo teraz nie wyobrazam sobie jazdy po drogach bez lusterka ;) tak sie przyzwyczaiłem ;)

wloczykij 08:51 poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Przyłączam się do apelu noibasty. Przed wyjazdem w Bieszczady chcę się w lusterko uzbroić bo na ruchliwych drogach to się przydaje.

limit 08:24 poniedziałek, 22 kwietnia 2013

pokaż z bliska to lustro :) składa się ? w zefalu pęka mi mocowanie, więc pewnie czeka mnie w niedługim czasie wymiana :)

noibasta 07:42 poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieini

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]