Pałace... zamki....

Sobota, 9 marca 2013 · Komentarze(11)
Sedes - Zamki
#at=33

Jestem już w domu, czuję zmęczenie, czuję te przejechane kilometry, pewnie pogoda też odcisnęła na mnie swoje piętno. Pomimo tego jestem zadowolony z wycieczki, z towarzystwa z mile spędzonego dnia.. było rewelacyjnie, Dzięki Darku :) i Rodzino wielkiego K:)

Wróćmy jednak do początku.

Mamy piątek wieczór, zadekowałem się w domu Darka, pierwotny plan nie wypalił, w weekend miał być wypad w okolice Bydgoszczy, później zmieniliśmy go na wyprawę na Anaberg, była opcja wycieczki śladami Janosza, jednak kolejne propozycje diabli brali, najwięcej w tym wszystkim namieszała pogoda i prognozy zmieniające się z dnia na dzień.... W sobotę też miało lać, jednak.... ok 22:00 w prognozach pojawiło się okienko od ok 10:00 w sobotę, więc jednak jest szansa na jakiś krótki wypad rowerowy po okolicy..., tylko gdzie.... teren raczej odpada, to jeszcze nie ta pora, to jeszcze nie ten czas...
Darek proponuje objazd kilku pobliskich zamków, pałaców..., w okolicy jest tego „trochę”, specjalnie nie namyślając się nad tym zgadzam się, W okolicach północy, jest szkic w.... głowie Darka, pozostało tylko pójść spać i rano wsiąść na rowery...

O poranku zaczynamy się powoli zbierać, spacer z Bajką, śniadanie, odszukanie ubrań rowerowych, krótki przegląd sprzętu i możemy ruszać...

Jak zakładaliśmy na początku jedziemy szosami, mijamy Ptakowice, Zbrosławice, docieramy do Kamieńca i naszego pierwszego PK – neobarokowego pałacu w którym obecnie znajduje się Ośrodek Leczniczo-Rehabilitacyjny dla Dzieci, rozglądamy się dookoła budowli i ruszamy dalej.

Ośrodek Leczniczo-Rehabilitacyjny dla Dzieci © amiga


widok z drugiej strony © amiga



Kolejny pałac do odwiedzenia znajduje się w Kopaninach, jadąc przez Księży Las, na kilka min zatrzymujemy się w pobliżu kościoła, ciężko focić to miejsce jeżeli wydać, że trwa ceremonia pogrzebowa..., to nie jest dobra chwila na sesję zdjęciową.

Kościół św. Michała w Księżym Lesie © amiga


Pewnie będzie jeszcze niejedna okazja aby odwiedzić to miejsce...

Kilka km dalej zatrzymujemy się przy sklepie, musimy uzupełnić zapasy, w zasadzie to zaopatrzyć w się w cokolwiek, po dłuższym okresie bez wycieczek rowerowych, zapomnieliśmy do czego służą bidony, że warto mieć ze sobą coś do jedzenia :). Jeżdżąc na trasie dom-praca-dom zapominam o takim szczególe. Jednak dzisiejsza wyprawa ma być dłuższa, nie możemy liczyć na szczęście. Chwila na posiłek i pora ruszyć dalej.

Docieramy do pałacu w Kopaniach który od kilkudziesięciu lat służy jako Państwowy Dom Pomocy Społecznej. Może nie jest w stanie idealnym, jednak na tyle dobrym iż powinien przetrwać kolejne kilkadziesiąt lat...

Państwowy Dom Pomocy Społecznej w Kopaninach © amiga


Do kolejnego PK pałacu Warkoczów w Rybnej, mamy tylko kawałek, trasę pokonujemy dość szybko, standardowo objeżdżamy budynek dookoła, widać, że jest pięknie odrestaurowany, chociaż kilka elementów wyraźnie nie pasuje do tego miejsca, jakaś rozpadająca się lodówa, samochody.

Pałac Warkoczów w Rybnej © amiga


Obserwujemy osoby wychodzące ze środka, patrzymy po sobie i chyba pora się ewakuować, zdaje się, że nie pasujemy do tego towarzystwa w ubraniach supermenów... ;P

ciekawe co jest w środku? © amiga


Pora na wizytę w Brynku, jednak czeka nas jazda po dość paskudnej drodze, i nie chodzi mi o asfalt, tylko o pędzące samochody. Fakt, że kierowca ciężarówki zachował się całkiem nieźle, dając nam znać, że pędzi na nas, dzięki temu odbiliśmy nieco bardziej na pobocze, jednak mijając nas mógł troszkę zwolnić. Nie przepadam za takimi sytuacjami.

Gimnazjum w Brynku - ciekawą historię ma to miejsce © amiga



Tym tym razem oglądamy kilka budynków zaadoptowanych na szkoły - Gimnazjum Publiczne, kawałek dalej Technikum Leśne. O ile pierwszy prezentuje dość ciekawą zabudowę z czerwonej cegły, to ogrom tego drugiego powala.

Technikum Leśne w Brynku © amiga



Technikum leśne w Brynku od frontu © amiga


na podjeździe... © amiga


Chwila rozmowy i postanawiamy zaliczyć jeszcze jeden bonusowy PK w Tworogu, to tylko kilka km i grzechem byłoby nie zahaczyć o to miejsce, tym bardziej że kolejny pałac czeka na sesję :)

Tym razem trzeba się zastanowić jak wrócić, warianty, są 2 albo po śladach, albo na czuja... , gdzieś w kierunku na Świniowice, Darek podejrzewa istnienie kolejnego pałacu w Wielowsi, jakoś dziwnie bez błądzenia docieramy na miejsce znowu chwila postoju, czas na uzupełnienie energii i chyba najwyższa pora wracać do Zabrza, zaczyna nas gonić czas.

pałac w Wielowsi © amiga


Schody prowadzące do... ? © amiga


Z Google-a wynika, że trasa nie jest zbyt skomplikowana. Przez Wojska i Jasionę powinniśmy dotrzeć do Księżego Lasu, w tej drugiej miejscowości udaje nam się zauważyć ruinę w dość paskudnym stanie. Zastanawiają mnie 2 szczegóły, pierwszy to oznaczenie obiektu zabytkowego, drugi to data zupełnie nie pasująca tego co widzimy 1954. Już w domu zagadka zostaje wyjaśniona, data odnosi się do ostatniego remontu pałacu. 59 lat jakie minęły od chwili ostatniego remontu, nie obeszło się łagodnie z tym miejscem. Szkoda...

Czy to jeszcze ruina, czy już tylko stos cegieł © amiga


Zabudowania gospodarcze, też nie wyglądają najlepiej.... © amiga


Zbliża się 16:00. musimy wracać, bez większych przerw docieramy na Helenkę, uff, można chwilę odpocząć, coś zjeść, jednak pora na mnie... muszę wrócić do Katowic. Wieczorem jestem już umówiony, a od rana czeka mnie sporo pracy...

Wyjeżdżam do domu ok 18:00, czuję te wcześniejsze 75km, te zjazdy i podjazdy, na dokładkę czeka mnie droga przez centrum Zabrza a później opłotkami przez Rudę Śląską i Katowice.

Ps. Dzięki Darku za wycieczkę, nawet pogoda nie była w stanie nam jej zepsuć.

Komentarze (11)

niradhara - Sporo tego jest w okolicy :), jest co zwiedzać...., zresztą kilka pomysłów na wycieczki po okolicy już się urodziło... Zobaczymy co z tego wyjdzie...
Limit 1000km.... hmmm. może poświęcić na to tydzień :)
Korci mnie jeszcze objazd całego Obszaru Warownego "Śląsk" - wszystkich istniejących bunkrów, ale tutaj trzebaby było uderzyć do "tubylców" żaby nie szukać ich w terenie, czasem są nieźle schowane, a czasami już nie istnieją...
Dzięki za linka.... Zaplanowałem już 3 trasy
Franek810 Dzięki, może uda się gdzieś razem wyjachać.... pojawiła mi się szansa wyjazdu na Korno (jeszcze nie jestem tego pewnien na 100%), może więc uda się pojechać wspólnie...

amiga 09:45 wtorek, 12 marca 2013

Super Fajnie ,foty oddają klimat waszego rowerowania.
Takich "architektonicznych perełek" jest sporo w niedalekiej okolicy ,potrzeba jednak spokojnego planu wypadowego na rower żeby ogarnąć więcej z tych ciekawych obiektów i miejsc.
Jednym słowem 2 X D = Rowerami z Ekstra Okolicami !

Franek810 07:04 wtorek, 12 marca 2013

Info na wikipedii o Szlaku Architektury Drewnianej. Jest co zwiedzać.

limit 11:27 poniedziałek, 11 marca 2013

Amiga: Nie mam dziś aparatu a tam miałem zdjęcie z info ile tych obiektów jest. A jest ich sporo. Łącznie cały szlak to chyba coś koło 1 tys. km. W tym roku mamy na tapecie Szlak Zabytków Techniki. Zabytki Drewniane może w przyszłym. Trzeba najpierw się z tematem dobrze zapoznać. Ale faktem jest, że tych zabytków jest sporo. W którą stronę nie pojadę od siebie zawsze się coś trafi.

limit 11:26 poniedziałek, 11 marca 2013

Inspirujący wpis, muszę przyjrzeć się mapie, może kiedyś tam dotrę.

niradhara 09:54 poniedziałek, 11 marca 2013

Krzychu22 Dzięki.... jakoś tak wyszło :)
Jurek57 Oj tak, tak.... jeszcze chwila chłodów.... i będzie pięknie
Dynio W sobotę i tak był "luz", w tygodniou nie wyobrażam sobie jazdy rowerem tamtędy...
Djk71 Dzięki :) za oprowadzenie po okolicy... i towarzystwo
Limit Tak... jest tego trochę u nas... może będzie okazja kiedyś zaliczyć je wszystkie... PTTK nie planuje jakiejś wycieczki tym szlakiem?

amiga 08:26 poniedziałek, 11 marca 2013

Niezła wyprawa. Ten kościółek w Księżym Lesie to obiekt ze szlaku architektury drewnianej?

limit 07:52 poniedziałek, 11 marca 2013

To ja jeszcze raz dziękuję :-)
Fajnie znów obrobiłeś zdjęcia...

djk71 06:44 poniedziałek, 11 marca 2013

Ale jechać DK11 ulala...hardkor. Piękne fotografie. Piękna trasa.

Dynio 21:56 niedziela, 10 marca 2013

Przyszła "wiosno" i zaczyna się robić "szeroko" !
pozdrawiam

Jurek57 21:05 niedziela, 10 marca 2013

Szacun, na endomondo widziałem że już sporo nakręciłeś a ty setunia. Jeszcze super fotki.

Krzychu22 20:37 niedziela, 10 marca 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przyo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]