16:00 mam dość, po raz kolejny, jednak dzisiaj udało się pozamykać kilka spraw, inne wyprowadzić na prostą więc dzień był owocny. Teraz pozostało przebrać się, wsiąść na rower i wykorzystać ostatnie promienie zachodzącego słońca. Jest przyjemnie, jest ciepło, jednam prognozy mówią o dość silnym ochłodzeniu w najbliższym czasie...., o kolejnym ataku zimy..., ech.... Podanie o zniesienie tej pory roku chyba nie dotarło do właściwych rąk...
Powrót standardowym szlakiem, zahaczam o teren w Rudzie Śląskiej i Katowicach na Bałtyckiej i.... jeszcze nie pora.... zbyt dużo błota, przejechanie wariantu terenowego do Gliwic nie wchodzi w rachubę, jazda trwałaby pewnie ze 2 godziny, a na to nie mam ochoty...
Prognozy wskazywały na silny południowy wiatr, jednam miałem wrażenie, że cały czas wiało od wschodu, być może było to tylko wrażenie..., za to kierowcy byli wyjątkowo mili, nie dość, że nie chcieli mnie rozjechać to na dokładkę w 2 przypadkach przepuścili na skrzyżowaniach... Raz w Kończycach, drugi raz na Wirku...., może to efekt dnia teściowej ?
Devilek Może drogą którą jeździsz dzisiaj gnali Ci którzy pchają się na moje szosy Jurek57 Oczywiście że chodzi o ten samolocik z małym chłopcem... w zasadzie to powinienem go wystawić 6 sierpnia :) Limit Masz w drugą stronę, więc tobie mógł pomagać... :) Franek810 Nie ma sprawy, daj znać to coś wystawimy :)
Z temperaturą też prognozy meteo się nie sprawdziły ,szczególnie dziś rano. Nawet "udało" mi się zbyt ciepło ubrać wracając z pracy. Wiatr ma się za to nasilać i już to jest odczuwalne ,trzeba więc dziś pojechać w las.
A co tam w kąciku muzycznym Amigi ? ,... znów przenosiny w czasie ,fajne. Szukam propozycji muzycznej do bikestatsowej listy przebojów jak znajdę to poproszę DJ Amigę o prezentację na blogu ,OK ?.
Też mi się prognoza odnośnie wiatru nie podobała ale chyba się nie sprawdziła albo ten wiatr nie był taki znowu groźny bo na powrocie jakoś go specjalnie nie odczułem.
Nie mogę odsłuchiwać i nawet podejżeć tego utworu bo przeglądam przez komórkę. Czy to o tym samolocie co zrzucił ,,małego chłopca,, na Hiroszimę ? Pozdrawiam
Wiaterek sobie ładnie popołudniem powiewał, raz tak, a raz tak. Ale ogólnie stwarzając problemy w jeździe. Kierowcy w Katowicach i Chorzowie, tacy uprzejmi dla mnie niestety nie byli ; może to zasługa tego, że przedzieram się przez centrum ?
A błoto ? Daj spokój, myślałem, że już w miarę po i pojechałem starą ścieżką do pracy, a tam jedna wielka niespodzianka ... nie wyschło :/