coś chłodno dzisiaj....

Czwartek, 20 grudnia 2012 · Komentarze(4)
Dżem - Gorszy dzień


Kolejny poranek, po raz kolejny ciemno, nie lubię takich dni, nie lubię tak krótkich dni...., czekam na czas gdy znowu budząc się o szóstej rano przywita mnie słońce i pozwoli doładować baterie... ech...

Wyjeżdżam chwilę po 7:00. Na drogach jakiś taki większy ruch, mam też wrażenie, że jest chłodniej niż wczoraj, a jestem ubrany identycznie, czuję chłodny wiatr, zimno mi w … palce rąk - dziwne....
Jadę standardową trasą, na pierwszym podjeździe jest mi już ciepło :), jest mi już dobrze, mogę jechać dalej, przestaje mi przeszkadzać temperatura i wiatr..., tak to można jechać, choćby na koniec świata ;P, lecz dzisiaj droga kończy się jak zwykle w Gliwicach w pracy :), jest jeszcze tyle do zrobienia, a rok się kończy.... Masakra...

Wspomnienia z Beskidów :) lipiec 2012 - Magurka Wilkowiecka © amiga


Wróciłem dzisiaj do starego licznika do Sigmy 1609... ten VDo miał drobną wadę, nie zawsze zaskakiwał poprawnie i wczoraj wypadł w diabły, nie chciało mi się po niego wracać, tym bardziej, że nie wiem na jakim odcinku to się stało... szukanie w nocy raczej nie wchodziło w rachubę..., za to była okazja aby wykorzystać to co pozostało po tym liczniku i upgradeować Sigmę, wymienić jej uszkodzony kabel, podłączyć czujnik kadencji po kilkumiesięcznej przerwie... i... w zasadzie widzę, że nic się nie zmieniło w tym temacie, jak wolno kręciłem, tak dalej wolno kręcę, jedynie przełożenia się zmieniły na bardziej twarde...

Miłego dnia :)

Kadencja: 65

Komentarze (4)

Musta ma i to nie jeden rowerek ;-)

kosma100 08:54 piątek, 21 grudnia 2012

Limit Szczęśliwy człowiek...
Kosma100 To już wiesz co Musta powinna dostać pod choinkę, z tego wprost wynika, że chce rowerka :)

amiga 08:35 piątek, 21 grudnia 2012

limit Szczęściarz ;p
amiga Ja też wróciłam dzisiaj do starego licznika sigmy ;p Pół roku nie mogłam jej odnaleźć, bo Musta wraz z lampką tylną, kapslami po piwie, korkami po winie i innymi "skarbami" schowała pod łóżko :-)
Pozdrawiam!

kosma100 10:05 czwartek, 20 grudnia 2012

Niestety wrażenie jak najbardziej zgodne z rzeczywistością. Dziś rano było chłodniej o 4 stopnie niż wczoraj. Przynajmniej u mnie. Od razu się to na podawanie nóg przełożyło :-(
Plus taki, że jeszcze jutro do pracy i potem 2 tygodnie wolnego :-] W końcu pojeżdżę w ciągu dnia.

limit 09:27 czwartek, 20 grudnia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ruchy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]