Wyjeżdżam z pracy, sypie śnieg... mać, nieciekawie jest... pierwsza myśl, spadam do lasu..., nie mam ochoty na tańce na śliskiej drodze. Ruszam i o ile ja nie mam problemów z przyczepnością, z torem jazdy, to od razu widać, którzy kierowcy 2-śladów jeszcze nie zmienili laci... Co jakiś czas obserwuję tańce na lodzie, w wykonaniu niektórych, utwierdza mnie to w przekonaniu, że jazda po szosach to dzisiaj nienajlepszy wybór. W Maciejowie skręcam już do lasku Makoszowskiego, dalej jeszcze tylko kawałek przez Makoszowy i jestem w lesie. Ścieżki zasypane, jednak na pamięć znam rozlokowanie dziur, dość sprawnie idzie mi jazda po czymś takim, śnieg jednak stawia opór, jadę wyraźnie wolniej, z drugiej strony jadę ostrożnie, mało tego prawie cała drogę przejechałem na wypiętych SPD-kach. Nie robi mi to specjalnie różnicy, za to zastanawiam się czy nie wymienić pedałów na platformy na zimę. Wpinam się jedynie przy walce pod górkę..., tam dodatkowa moc się przydaje i to bardzo...
W końcu dojeżdżam do Panewnik, jeszcze kilometr bardziej uczęszczanych dróg, 5km bocznymi ścieżkami, drogami i jestem w domu, cały, przepocony maksymalnie, ale w jednym kawałku. Niechcący chyba wyłączyłem Endomondo w Panewnikach przy rozmowie telefonicznej..., w efekcie ślad jest niekompletny, ale trasa standardowa... Jutro jadę do pracy terenem, może to dziwne, ale podoba mi się w zaśnieżonym lesie ;)
Szybki wpis, czasu mam niewiele, lecę dalej, zakładać sklep internetowy ;P siostrze...
Fotka archiwalna, ale warta odnotowania…, kilka lat temu znajomy złożył taki oto rower(?)/pojazd…
Kosma100 To pewnie dlatego, że dawno Cię nie widziałem ;P Jak dobrze wiesz ja nie jestem grzeczny, prędzej grzeszny ;P, dzisiaj mam w planie odwiedziny rowerowego... :)
Pooglądałem ile takie kosztują. Pass... :-) Ale koncepcja na zimę, ze względu na stabilność i kawałek "budy" do rozważenia. Może kiedyś... jak wpadnę na worek kasy...
limit :) Musiałbym pogadać.... w tej chwili jeżeli dobrze pamiętam jest garażowany w warsztacie..., Nie wiem jakie ma plany odnoście niego właściciel ;) pewnie będę się z nim widział na dniach to mogę się zapytac... Wiem że wynajmował go przez jakiś czas... "Rower" jest 4 osobowy, każdy ma pedały, ale tylko jeden kieruje :)
Qrcze. Taki nietypowy rower to na śliskie nawierzchnie w sam raz. Na pewno się nie przewrócisz. I widać pojazd lepiej. :-) Czy aby nie jest na sprzedaż? ;-)