idioci w tych wielkich samochodach....
Powrót do domu standardzik, po szosach, w nocy, z włączonymi lampkami. Jedzie się szybko, bezproblemowo do.... Kończyc, tam jakiś p...y debil w ciężarówce zaczął mnie wyprzedzac na skrzyżowaniu gdy zacząłem skręcać w lewo. Manewr oczywiście sygnalizowany od dobrych 10 sekund..... K...a gdyby nie szybka reakcja to skończyłbym pod kołami. Musiałem na chwilę stanąć i pozbierać myśli, uspokoić się. Co za p...y idiota prowadził ten samochód, w końcu można się domyślić, że jeżeli zjeżdżam w kierunku środka drogi to w jakimś celu, jeżeli już wyciągam lewą rękę, to również w wiadomym celu, chyba nie chodziło mi o jazdę z zimnym łokciem... Pierwszy raz miałem, aż tak groźną sytuację na drodze... Starczy... mam dość...
Dzisiaj wyjątkowo foty nie będzie...
Kilka kadrów z Tropiciela. Niewiele tego, ale większość materiału to noc którą wyciąłem...,