ściemnia się, trza gnać...

Wtorek, 30 października 2012 · Komentarze(22)
Amanda Palmer - The Killing Type


Wychodzę z firmy, jest 16:30, zaczyna się ściemniać, jednak nie pada, na drogach jest względnie sucho, odpalam lampki i sunę powoli do przodu. Ruch dość spory, jednak spokojny, żadnej nerwówki, kierowcy jadą jakoś tak ostrz niej, niż zwykle.
Przed wiaduktem w Sośnicy zwinęli asfalt z jednego pasa, związane jest to z budową średnicówki, przy okazji korkując ten odcinek drogi, paskudnie, nie ma pobocza, nie ma chodnika, nie ma jednego pasa, niby światła kierują ruchem, ale robią to w dość nieciekawy sposób, na raz przejeżdżają może 2-3 pojazdy, przy ruchu wahadłowym powoduje to dodatkową kumulację samochodów w korku, mi udaje się śmignąć do przodu i poprowadzić małą kolumnę samochodów :).

Na Maciejowie zastanawiam się czy nie śmignąć jednak w las, powstrzymuje mnie jednak błoto na wjeździe, zostaję przy szosach. 2 odpalone lampki na kierownicy w zupełności wystarczają nawet na nieoświetlonych odcinkach. W plecaku mam w razie czego czołówkę (wczoraj z niej korzystałem), jednak nie czuję potrzeby jej wyciągania, leży tam razem z okularami i czapką.

W sumie w przyzwoitym czasie docieram do domu, dzisiaj czeka mnie jeszcze małe sprzątanie, w domu, jutro wpadają goście ze Zgorzelca :), a Manfred w nocy zrobiła małą błotną k…ę… . Przy okazji może uda mi się wyczyścić przynajmniej napęd. Paskudnie to wygląda…, aż dziwne że sobie radzi gdy jest tak syfiony.
XTR-ek po wizycie w terenie © amiga

Upaprane kółeczka © amiga

XT-ek również wygląda nieciekawie © amiga

Pedał prawie czysty © amiga

Amortyzator lekko usyfiony © amiga


Miłego wieczora :)

Komentarze (22)

Krzychu22 Stanęło na wymianie kółek, nie zmienia się czegoś co działa idealnie, nawet jeżeli koszty obsługi są większe. A Srama jak bym kupił toewnie poleciał bym podobnie jak z Shimano - najwyższy możliwy model na jaki mnie stać - X0 lub XX :P

amiga 08:23 poniedziałek, 5 listopada 2012

Za 150 to moim zdaniem lepiej kupić srama X7 i manetkę a kółka później są po 30 zł za komplet.

Krzychu22 08:54 sobota, 3 listopada 2012

t0mas82 Tuning nie jest zły, tylko musi być z głową, a akurat nie potrzebuję białych kółeczek bo i tak je zniszczę..., równie dobrze mógłbym sobie kupić pozłacany łańcuch...
Za to rzeczy które zostają na dłużej (manetki, klamki, zaciski itd...) to Why not ...

amiga 10:15 piątek, 2 listopada 2012

Dzisiejszy sprzęt wyższych grup tworzony jest wyłącznie z myślą o mniejszej wadze - szkoda, że jest to czynione kosztem coraz gorszej jakości i trwałości komponentów.
Również posiadam trigger-y Deor-a i ich działanie mi w zupełności odpowiada. Aczkolwiek widziałem wiele pozytywnych opinii na FR.ORG po przesiadce na wyższy model SLX tudzież XT, kiedyś przez moment nawet kusiło aby się przekonać jak to pracuje :) Głównie chodzi o szybkość zmiany przełożeń, dlatego podałem to jako rzecz pod rozwagę do dalszego "usprawniania" pracy napędu w opozycji do podanych za przykład tuningowanych kółek XTR++ :-)

PS. Zrobił się mały wątek sprzętowy :)

t0mas82 09:44 piątek, 2 listopada 2012

t0mas82 Co manetek to nie mam do nich zastrzeżen, działają rewelacyjnie, pomimo że sąto tylko Deore, plan był i w zasadzie jest taki, że gdy będę wymieniał hamulce na wyższy model to wymienię je przy okazji, ale parcia na to specjalnego nie mam. Po prostu działają dobrze.
Linki były wymieniane na poczatku roku i jak do tej pory sposują się rewelacyjnie, początkowo też miałem dylemat czy nie kupić tańszych, ale te spisują się bosko. Waro było wywalić te kilka groszy więcej. Kółka mają fakrycznie znikomy wpływ na działanie przerzutek, ale jeżeli mam XTR-a to wolę, kółka XTR-a tak jak jest w specyfikacji, tak jak było na poczatku i tak zostanie. Za to konstrukcja przerzutki ma duży wpływ na działanie całości, poprzedni XT-k był tragiczny i nie zamierzam wracać do czegoś niżej. Chyba, że mi odbije i kupię starego XTR-a sprzed 2006 roku - są genialne, nie do zarżnięcia, 0 luzów, po prostu nic. Ten XTR który mam posiada tzw luzy robocze, od początku są takie same, nic się nie zmieniło, nic się nie powiększyło, ale wiem, że są... i wiem, że na starych XTR-ach tego nie było ;P

Za to z przodu przerzutki od Deore wzwyż obecnie są bezproblemowe, żadnych problemów itd. Zeszły rok przejeździłem na Deore w tym roku na XT-ku i jestem zadowolony - obie nie posiadały żadnych tzw luzów roboczych (więc jednak się da niesp...ić czegoś co jest dobre).

amiga 09:32 piątek, 2 listopada 2012

Amiga IMHO i z własnych doświadczeń maszynowe łożyska w kółeczkach są mocno przereklamowane, a kółko jak ma się zapchać i tak się zapcha :)
PS. Te tańsze na łożyskach ślizgowych 11T również są kompatybilne (różnica jest jedynie w szerokości osi w kółkach dla napędów 10rz a 9rz). Większy wpływ na pracę napędu i szybkość zmiany przełożeń moim zdaniem mają trigger-y (wg. specyfikacji Manfreda masz Deor-ki), stopień zużycia/drożność pancerzy i linek niż rodzaj użytych kółeczek. Z własnych obserwacji nawet te ślizgowe działają znacznie lepiej od maszynowych przy których luz roboczy górnego kółeczka jest dużo mniejszy.
Pozdrawiam

t0mas82 09:12 piątek, 2 listopada 2012

Alistar I to jest pozytywne myślenie :)

amiga 13:07 czwartek, 1 listopada 2012

devilek jak piszesz, napędu w takim stanie nie można zostawić :), po wczorajszym powrocie rower wygląda tak samo jak przed myciem :)
kosma100 Te za 40 nie pasujądo mojej przeżutki, najtaniej wyhaczyłem na necie za 120zł kółka Shimano, Te białe Yumeya to kółka tuningowe, które w rzeczywistości nic nie wnoszą...
A drobiazgi pomiędzy wykonaniem samych przerzutek i kółeczek mają czasami znaczenie. Te za 40 mają łożyska ślizgowe, zeru uszczelnień, i przy dużym syfie potrafią się zapchać, te które mam obcenie są na łożyskach maszynowych z dodatkowym uszczelnieniem, więc powinny być bardziej odporne na syf... Czy tak jest w rzeczywistości? Nie wiem... Kółeczka kupiłem od Shimano, klasyczne do mojego XTR-a bo jest to element który i tak zajdę, zniszczę, takie jest jego przeznaczenie, gdyby to było coś innego to pewnie inwestycja miałaby sens...

Z drugiej strony mając 2 rowery jeden 9rz drugi 7rz nie czuję pomiędzy tymi napędami jakiś drastycznych różnic, poza tym, że ten 9rz jest droższy w ekspoatacji i mniej odporny na uszkodzenia, zanieczyszczenia...

amiga 13:06 czwartek, 1 listopada 2012

Ha! Zobaczyłam, mózg dokonał analizy, a wniosek brzmi: mój rower nie jest brudny :D
Ucieszyłam się. Na razie go nie myję :D

alistar 11:38 czwartek, 1 listopada 2012

amiga A wytłumaczysz mi jaka jest różnica między kółkami za 153 zł a tymi za 40 zł?
Co Ty widzisz w tych kółeczkach za 153 zł?

kosma100 10:14 czwartek, 1 listopada 2012

Cena za kółeczka, to faktycznie lekka powala :P

A brud stopniowo sam odpada ;) Szkoda jedynie, że nie z napędu ... Weekend pewnie upłynie pod znakiem czyszczenia. Takie uroki codziennej jazdy.

devilek 20:26 środa, 31 października 2012

t0mas82 problem w moim przypadku polega na tym, że poniżej XTR-a żadna przerzutka nie działała tak jak bym chciał. Na poprzednim XT-ku wymiekli wszyscy. Więc wolę nawet raz na rok wywalić te 120zł a mieć święty spokój z regylacją, ustawianiem. Zastanawiam sięjeszcze czy nie polecieć dalej za ok 150-160 zł są dostępne kółka Yumeya YM-RD82 kółka przerzutki taki XTR++ shimano-yumeya

amiga 13:02 środa, 31 października 2012

120zł za kółeczka do przerzutki :O Za to można co najmniej 4 komplety kółeczek LX dostać :)

t0mas82 12:48 środa, 31 października 2012

Bo z hobby jakimkolwiek jest tak, że zaczynasz wchodzić w temat, zaczynasz się tym interesować, chcesz mieć coraz lepsze zabawki, sprzęt, a to.... niestety kosztuje. Jedynie chyba zbieranie puszek i kapsli może być takie, ale to prowadzi dla odmiany do zagracenia mieszkania.
Znam gośca który zbiera znaczki, w zasadzie ciężko nazwać że znaczki, w Sumei zostało ich wydanych 12 sztuk. Już posiada 10 za każdy dał prawie tyle co za samochód, w tej cwhili poszukuje brakujących 2 :)

amiga 11:37 środa, 31 października 2012

To dobrze, że masz takie podejście, a nie inne do tego.

gizmo201 11:32 środa, 31 października 2012

Żadne moje hobby nigdy nie było tanie ;P i... jestem na to przygotowany

amiga 10:41 środa, 31 października 2012

Jak się jeździ dużo to koszty są duże, a tym bardziej, że im wyższa klasa osprzętu tym bardziej po kieszeni tnie

gizmo201 10:11 środa, 31 października 2012

blackiwan Wiem, zauważyłem to w ostatni weekend, nowe już w drodze, myślę, że w przyszłym tygodniu już je wymienię.
Krzychu22 Ciężko myć rower co 10km, musiałbym się 3 razy zatrzymywać w drodze do pracy :), to co widać nazbierało się w 2 dni... wczoraj przed wyjazdem do pracy nie miałem melodii do czyszczenia napędu..., za to dzisiaj z rana całość została umyta i naoliwiona :)
Devilek Hehe, teraz poleciałeś :)
Gizmo201 :) - Kółka są do wymiany, przeżyły ok 10-12kkm, 2 kasety, z 6 łańcuchów... więc mają prawo. Nowe powinienem mieć założone w przyszłym tygodniu. Kolejne 120zł poszło się .... ;)

amiga 08:14 środa, 31 października 2012

Ty to masz lepszą choinkę na kółeczku od przerzutki niż Ja na starej kasecie :P

gizmo201 21:33 wtorek, 30 października 2012

Aż mi wstyd, gdy na patrzę na to jaki czysty jest Twój rower. Dodaj do tego co masz jeszcze tak z pół i będzie obraz mojego :P

devilek 20:45 wtorek, 30 października 2012

Ale zaniedbałeś napęd wstydź się.

Krzychu22 19:49 wtorek, 30 października 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]