wracam, wracam....

Czwartek, 11 października 2012 · Komentarze(7)
Czaqu - Zdumiony


Powrót z pracy standardowy, jedynie ciuchy nie zdążyły wyschnąć, część pakuję do plecaka, a z szafki zabieram ciuchy awaryjne, właśnie na takie sytuacje i ruszam do domu. Od samego początku mam ochotę na trochę terenu, jednak pierwotnie coś nie mogę się zdecydować którędy lecieć... Dopiero w Maciejowie odbijam na lasek Makoszowski, później Makoszowy i tylnymi ścieżkami do Halemby, tam znowu chwila szos i dalej przez lasy Panewnickie do Katowic. Jadę nieco dłużej nie spieszy mi się, trza trochę pomyśleć, trza chwilę pobyć samemu, jednak zaczynam wsłuchiwać się w słowa piosenek Czaqu z płyty "Pachnie powietrze" i mam wrażenie, że część to jakieś dziwnie znajome problemy, inny sposób wyrażenia tego co mam na myśli. Wow, trafiony zatopiony, fajna muzykoterapia :) Ps. Płyta jest świetna.


Wieczorne niebo w Nędzy - fotka sprzed 2 lat © amiga

Komentarze (7)

Ok. Dam Ci znać o której będę wracał :)

amiga 09:35 piątek, 12 października 2012

W poniedziałek będzie okazja

Bod10 09:16 piątek, 12 października 2012

Bod10Szkoda...

amiga 08:37 piątek, 12 października 2012

To musieliśmy się minąć bo ja wyjechałem o tym czasie do pracy.

Bod10 07:53 piątek, 12 października 2012

Bod10 Dość późno, w okolicach 17:20-17:30.
Savil Dzięki :)

amiga 07:38 piątek, 12 października 2012

Śliczne zdjęcie!

Savil 00:35 piątek, 12 października 2012

Witam na Halembie. Jechałeś obok mojego bloku. O której byłeś na 19 km ?

Bod10 18:27 czwartek, 11 października 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa samio

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]