Poniedziałkowy poranek

Poniedziałek, 10 września 2012 · Komentarze(2)
Kazik Na Żywo - Nie ma litości


Po wczorajszym koncercie dzisiaj mam problem ze wstaniem, strasznie długo się zbieram, w efekcie wyjeżdżam grubo po 7:00. Początkowo nie chce mi się, chociaż pogoda prawie idealna, jest ciepło (ok 14 stopni, nie pada), jednak już po kilku km uwalniają się Endorfiny, jest dobrze, przyspieszam i lecę, jadę szosami, ruch stosunkowo niewielki, można poszaleć... Żadnych przygód, żadnych niedzielnych kierowców... Ech żeby tak zawsze było :)

Wsi spokojna, wsi wesoła © amiga

Komentarze (2)

Krzychu22 Może to ten drugi hormon szczęścia? Ten powodujący cyklozę ?

amiga 07:01 wtorek, 11 września 2012

Kurde przeczytałem Endurofiny :)

Krzychu22 18:56 poniedziałek, 10 września 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa accza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]