Brodzenie w rzece
Wtorek, 7 sierpnia 2012
· Komentarze(4)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Koniec świata - chory kraj
6:30 rano - za oknem pada deszcz - niedobrze
7:00 - deszcz ustaje, trzeba wsiadać na rower i do pracy
7:10 - w końcu wyjeżdżam, zastanawiam się czy jechać szosami, ale... ciągnie wilka do lasu. Na ścieżkach sporo kałuż, trochę wiatrołomów, ale czego można się spodziewać po burzy, po takiej burzy?
Wyjeżdżam z lasu Panewnickiego w Rudzie Śląskiej, przede mną wielka kałuża, nie mogę jej ominąć, ma może 10m długości, potem zakręt, nie widzę co jest dalej, ale drogę znam i nie spodziewam się problemów. Jadę..., rower zanurza się coraz głębiej i głębiej..., 2/3 koła już pod wodą, buty mokre, nogi do pół łydki zanurzone..., wyjeżdżam za zakręt i widzę co się stało, to rzeczka Jamna wylała, do "brzegu" mam jeszcze kilka metrów, dam radę, z drugiej strony stoi ekipa z ciężkim sprzętem, która pewnie ma za zadanie udrożnić bieg rzeki. Patrzą się i uśmiechają, pewnie pierwszy raz widzą wariata na rowerze "wodnym" w tym miejscu...


6:30 rano - za oknem pada deszcz - niedobrze
7:00 - deszcz ustaje, trzeba wsiadać na rower i do pracy
7:10 - w końcu wyjeżdżam, zastanawiam się czy jechać szosami, ale... ciągnie wilka do lasu. Na ścieżkach sporo kałuż, trochę wiatrołomów, ale czego można się spodziewać po burzy, po takiej burzy?
Wyjeżdżam z lasu Panewnickiego w Rudzie Śląskiej, przede mną wielka kałuża, nie mogę jej ominąć, ma może 10m długości, potem zakręt, nie widzę co jest dalej, ale drogę znam i nie spodziewam się problemów. Jadę..., rower zanurza się coraz głębiej i głębiej..., 2/3 koła już pod wodą, buty mokre, nogi do pół łydki zanurzone..., wyjeżdżam za zakręt i widzę co się stało, to rzeczka Jamna wylała, do "brzegu" mam jeszcze kilka metrów, dam radę, z drugiej strony stoi ekipa z ciężkim sprzętem, która pewnie ma za zadanie udrożnić bieg rzeki. Patrzą się i uśmiechają, pewnie pierwszy raz widzą wariata na rowerze "wodnym" w tym miejscu...

W lesie o poranku© amiga

po deszczu w lesie© amiga

Tak pięknie jest...© amiga