Ostatni poniedziałek przed urlopem :)
Poniedziałek, 6 sierpnia 2012
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Blenders - Poniedziałek
Ciężka pobudka, weekend był na najwyższych obrotach. Budzik dzwoni, tylko po co, i tak nie wstaję, budzę się dopiero o 6:30 i... nie chce mi się nic... . Po przepakowaniu się szybkim przeglądzie szpargałów wyjeżdżam do pracy dopiero o 7:30. Początkowo noga nie chce podawać, jendnak już po pierwszym podjeździe jest dobrze, poranek chłodny, tyle..., że w lesie, przejeżdżając kawałki asfaltowe czuję, że jest piekło, powrót będzie ciężki, mam nadzieję, że nie wyssa to ze mnie sił jak wczoraj.
Ps. relacja z soboty i niedzieli zostanie dołożona dzisiaj wieczorem, a przynajmniej taki mam plan.
Na pocieszenie kilka wczorajszych fotek z zoo w Opolu
Ciężka pobudka, weekend był na najwyższych obrotach. Budzik dzwoni, tylko po co, i tak nie wstaję, budzę się dopiero o 6:30 i... nie chce mi się nic... . Po przepakowaniu się szybkim przeglądzie szpargałów wyjeżdżam do pracy dopiero o 7:30. Początkowo noga nie chce podawać, jendnak już po pierwszym podjeździe jest dobrze, poranek chłodny, tyle..., że w lesie, przejeżdżając kawałki asfaltowe czuję, że jest piekło, powrót będzie ciężki, mam nadzieję, że nie wyssa to ze mnie sił jak wczoraj.
Ps. relacja z soboty i niedzieli zostanie dołożona dzisiaj wieczorem, a przynajmniej taki mam plan.
Na pocieszenie kilka wczorajszych fotek z zoo w Opolu
Myslę, więc jestem...© amiga
kici, kici...© amiga
Oko w oko z wilkiem© amiga
Kwiaty na wodzie© amiga