Poranek piękny, budzik ustawiony na 4:30 lecz nie daję rady wstać, chce mi się spać, z łóżka zwlekam się dopiero ok 5:30, szybkie śniadanie, krótkie przygotowanie się do drogi i... ruszam ok 6:30, pół godziny wcześniej. Mam 30 min więcej na dojazd, rewelacja, wybieram więc trasę terenową przez Starganiec.
Kąpielisko wygląda zupełnie inaczej niż podczas niedzielnej wizyty w tym miejscu, gdzie plaża była "zalana" ludźmi chcącymi wykorzystać pogodę. Nachodzi mnie myśl, może wpakować się do wody? Jednak nie dzisiaj, mam zbyt mało czasu, ale chyba będzie to jeden z punktów dojazdu do Gliwic :)
Dalej lasami dojeżdżam do Halemby, podjeżdżam na małą hałdkę w pobliżu elektrowni, ale radochy z tego sukcesu nie ma, wysokość hałdki to może 10m, ciężko nawet coś zobaczyć z niej, widok zasłaniają drzewa.
Ruszam dalej wjeżdżam na niebieski szlak prowadzący w kierunku Borowej Wsi, tam standardowo rozkopana ul Piaskowa, omijając wykopy trafiam nad staw, byłem tam rok temu i... chyba o nim trochę zapomniałem.
Jest pięknie, masa ptactwa, spokój, cisza, jednak powoli kończy mi się czas i nie mogę skupić się na podziwianiu piękna śląskiej przyrody, musze trafić do pracy, dzisiaj czeka mnie ciężki dzień, ale za kilka godzin znowu na rower. Na tą chwilę na późne popołudnie zapowiedziane są burze, może to pokrzyżować moje plany powrotowe.
Komentarze (17)
Ja myślę, że zjawimy się pewnie trochę po godzinie 18, bardziej będzie to bliżej 18:30. Na pewno dojadę z Gosią, kto jeszcze się zjawi z ekipy forumowej na chwilę obecną nie mam info.
Kosma100Wczoraj słuchałem Kultu, właśnie ułyty Unplugged i ten utwór jest tak zajebiaszczy, że grzechem byłoby go nie umieścić w końcu na blogu. Może wybierzecie się na Masę do Gliwic to pokaże wam jak może wyglądać droga powrotna z Gliwic :) Myślę, że z Kazikiem się dogadamy, powinna starczyć odpowiednia liczba załączników ;P
Starganiec... ładnie tam a ja jeszcze tam nie dotarłam... Też umieszczając dzisiaj wpis zacytowałam ten kawałek. To co? Będziemy się razem sądzić z Kazikiem? :D