Po pracowo, po hałdowo
Powrót z pracy ok 17:00, jednak po ostatnich 2 wycieczkach w Beskidy coś brakowało mi gór, chyba już do końca mi odbiło ;P
Droga mogła więc prowadzić tylko w jednym kierunku, na hałdę w Sośnicy. Pogoda idealna, ciepło, słonecznie, na niebie piękne chmurki. Wjeżdżam na sam szczyt hałdy i... spotykam równie szalonego bikera, równie chorego jak ja na cyklozę, rozmawiamy ponad 30min., przy okazji podziwiając rozciągającą się z tego miejsca panoramę okolicy, Jeżeli dobrze rozpoznaję poszczególne charakterystyczne budowle to widać stąd Mikołów, elektrownię Halemba, kopalnię Wirek, elektrownię Zabrze, Gliwicką wieżę Eiffla, Elektrownię Łaziska, prawdopodobnie kopalnię Szczygłowice, kominy kopalni Wujek w Katowicach, i wiele innych tego typu obiektów. Widoczność jest dobra ale nie idealna, promień widoczności to ok 30-35km, z rozmowy z spotkanym rowerzystą wynika, że przy dobrej widoczności można zauważyć elektrownię Jaworzno i ... pasmo Beskidów. Szkoda, że nie dzisiaj, coś mi się zdaje, że zacznie częściej odwiedzać szczyt tej hałdy.
Poniżej kilka fot i panoram z tego miejsca. Ze względu na to że photobikestats ma ograniczenie na rozdzielczość plików graficznych wrzucam linki do picasawebalbum gdzie znajdują się duże ich wersje, myślę, że warto pociągnąć te kilka mb.
Panorama 1
Panorama 2
Spotkany na hałdzie biker© amiga
Widok z hałdy w Sośnicy© amiga
Widok z hałdy w Sośnicy - inny kierunek© amiga
Elektrownia Zabrze© amiga
Kopalnia Makoszowy© amiga