z niedo...ym napędem

Wtorek, 8 maja 2012 · Komentarze(3)
Od kilku dni czułem, że łańcuch mi przeskakuje na środkowych zębatkach. Jako, że przejechałem na nim już prawie 2500km (co jest moim łańuchowym rekordem), przyszła pora na jego wymianę. Rowerem wczoraj został umyty, cały napęd wyczyszczony, a łańcuch zmieniony. Zmieniarki działają bez problemu, ale pod obciążeniem na 4 środkowych koronkach łańcuch mocno przeskakuje. Zużycia zębatek specjalnie jeszcze nie widać, więc musze poczekać, aż łańcuch się ułoży. Mam nadzieję, że stanie się to do końca tygodnia. Na chwilę obecno jedyne nieskaczące zębatki to 11, 12, 21, 24 i 28. i na nich dzisiaj jechałem ;P

Komentarze (3)

300km to za często, 500-600 to optymalnie :) Ostatnią kasetę (PG-950 z PC-951) dojeżdżałem na jednym łańcuchu - zrobiła raptem 5000km. Teraz mam 2 łańcuchy i przebieg kasety z 2500km. Łańcuchy nie wchodzą na 0.75% na przymiarze więc jeszcze trochę pojeździ ten ekonomiczny zestaw (2xKMC-Z9000 + kaseta HG-50). Jak dojdę do 0,75% to dokupię nowy łańcuch może się przyjmie :)

t0mas82 09:27 wtorek, 8 maja 2012

Mysłałem, słyszałem o tej technice, ale jakoś tak zawsze wszystko dziwnie wychodzi. ;)
Z tego co pamiętam to metoda dotyczy na cyklicznym znienianiu 3 łańcuchów co ok 300km.
Stary łańcuch jest o ok pół ogniwa dłuższy. Sporo.
Pewnie przy następnej kasecie zainwestuję na starcie w kilka łańcuchów i zobaczymy jak to będzie się sprawdzało.

amiga 09:03 wtorek, 8 maja 2012

Nie myślałeś o zakupie 2 łańcuchów na starcie i zmianach cyklicznych co ok. 500km? Wtedy nie ma problemów z "układaniem". Wszystko jest ładnie dopasowane i nic nie skacze :) 2,5kkm to trochę się pewnie wyciągnął już.

t0mas82 08:57 wtorek, 8 maja 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ytuma

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]