Poranek w lesie

Środa, 4 kwietnia 2012 · Komentarze(5)
Po wczorajszym paskudnym powrocie, poranek dużo lepszy, już mi nie przeszkada siodełko, nie odliczam kilometrów, pogoda wyśmienita, chce się jechać. Nie spinam się, jadę spokojne, w końcu jazda ma być przyjemnością.

Dzisiejsza fota:

Poranek na leśnej ścieżce © amiga


Kadencja: 66

Komentarze (5)

Jurek57 37kg ? Cement wiozłeś ? Masakra. Musiało być ciężko.

amiga 20:22 środa, 4 kwietnia 2012

Niby masz rację żeby spokojnie i bez napinki.
Ale jak dzisiaj łatałem kapcia i trzy razy dymałem koło bo brakowało a w jedną stronę miałem 37 kilo to musiałem być spięty !
pozdrawiam

Jurek57 19:09 środa, 4 kwietnia 2012

Sorry, większość trasy niestety po szosach ... na dokładkę mam tylko 250m podjazdów na 30km trasie. Więc w zasadzie jadę prawie po prostej. Kierunek DG jest zdecydowanie bardziej hardcore-owy

amiga 07:55 środa, 4 kwietnia 2012

Chociaż... jak sie nie spinasz to masz średnią 21,37 km/h... aż się boję jaką będziesz miał jak się zepniesz ;p

kosma100 07:49 środa, 4 kwietnia 2012

"Nie spinam się, jadę spokojne, w końcu jazda ma być przyjemnością."
I o to chodzi ;-)
Pozdrawiam

kosma100 07:47 środa, 4 kwietnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa namor

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]