Powrót ...

Poniedziałek, 12 września 2011 · Komentarze(0)
Droga powrotna nieco inna niż ta poranna. Zamiast jechać przez Kończyce pojechałem przez całą długość Zabrza Makoszowy. Lubię tą trasę, idzie się nieco zmęczyć, jest tam jeden podjazd podobny do tego co miałem okazję spotkać w górach czy jurze. Kto by pomyślał, że już po 24 godzinach będzie mi brakowało gór. Chyba znowu coś się we mnie zmieniło.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa spluw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]