Początek kolejnego rowerowego tygodnia ...

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · Komentarze(6)
Przynajmniej taką mam nadzieję. Zobaczymy na ile pogoda pozwoli. Dzisiejsza trasa standardowa, bez odchyłek. Jednak dzisiaj na skrzyżowaniu ulic Beskidzkiej i Reymonta w Gliwicach, miałem idiotyczny incydent. Zapaliło się światło zielone, więc ruszyłem, ujechałem może 7-8m, i nie z gruchy, ni z pietrychy z prawej strony wyjechał mi ambulans, bez sygnału, świateł, czegokolwiek. Ja rozumiem, że te pojazdy są uprzywilejowane, ale bez przesady. Co za Baran ją prowadził, przecież to aż się prosi o wypadek.

Komentarze (6)

Troszkę Cię dzisiaj dogoniłam ;-)

kosma100 18:37 poniedziałek, 6 czerwca 2011

kosma100 No pięknie ....

amiga 17:42 poniedziałek, 6 czerwca 2011

Upadłam na twarz...
To mam już jakiś cel na czerwiec :D

Przegonić amigę ;-)

kosma100 12:29 poniedziałek, 6 czerwca 2011

kosma100 Plan na tem miesiąc to 1200km więc jeszcze mi trochę brakuje.
Fotki będą, może dzisiaj coś popełnię, jak pogoda pozwoli. W drodze do gliwic, zależy mi na czasie, więc się nie zatrzymuję. W zeszłym tygodniu powroty były przy nieciekawej pogodzie. deszcz, burze, w ololicy, więc też się nie zatrzymywałem.
Poza tym muszę się zaopatrzyć w jakiś bardziej rowerowy aparat. Te co mam zajmują mi pół plecaka :)

amiga 07:42 poniedziałek, 6 czerwca 2011

I czemu czerwcowe wpisy bez fotek? :(

kosma100 07:15 poniedziałek, 6 czerwca 2011

Trzeba mieć oczy dookoła głowy...
Mnie dzisiaj baba próbowała wyprzedzić NA ZAKRĘCIE (zakręt miał 90 stopni!).
Masakra...
Hmmm...
Czerwiec:
amiga - 170 km
kosma100 - 83 km
Osz Ty!!!
Pozdrawiam ;-)

kosma100 07:11 poniedziałek, 6 czerwca 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]