Powrót z pracy ...
Piątek, 3 czerwca 2011
· Komentarze(4)
Kategoria do 68km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Powrót z pracy masakryczny. Blok uszkodzony do końca, zero trzymania, co chwilę but się wypinał. Na dokładkę pop....em drogę, w zasadzie chciałem ominąć hałdę w Makoszowach, a w efekcie zrobiłem niepotrzebne 4km kółko w lasku Makoszowskim. Na dokładkę trafiłem tam na policję przeczesującą las w poszukiwaniu zaginionej nastolatki. Wróciłem na standardową trasę i pojechałem w kierunku Rudy Śląskiej, tam zatrzymałem się przy kilku sklepach rowerowych w poszukiwaniu bloków. Jak na złość nie było interesującej mnie części. Shit. Czy moje pedały są, aż tak oryginalne ? Bez przesady ... . To sklepy w okolicy są do d...y. Zmęczony i nie do końca szczęśliwy dotarłem do domu. Późnym wieczorem postanowiłem jeszcze umyć rower ... . Wygląda dzisiaj jakoś tak dziwnie. Nie jestem przyzwyczajony do takiego blasku. A na poważnie to należało mu się po tym tygodniu, gdy w lesie było sporo kałuż i błota.