Z wizytą w szpitalu ...

Niedziela, 29 maja 2011 · Komentarze(2)
Kolejny weekend, i kolejny niewypał. Plan był zupełnie inny, niestety plany sobie, a życie sobie. Kilka dni temu siostra przylciała z francji do polski i .... w tym samym dniu wylądowała w szpitalu ..., plany się skomplikowały, a w zasadzie wzięły w łeb.
Dzisiaj późnym popołudniem miałem okazję wsiąść na rower i gdzieś pojechać, ... pojechałem z wizytą do szpitala ... . Trasa niezbyt długa, ale nie znając dokładnie drogi, zrobiłem wielkie koło, wracając udało mi się pojechać wersją skróconą. W tamtą stronę pojechałem przez dolinę 3-stawów i chyba była to jedna z gorszych decyzji ... okolica piękna, ale setki ludzi na rowerach, rolkach, z kijkami, skutecznie uprzykszała jazdę. Niby też jestem jednym z tych na rowerach, ale to co robią niedzielni rowerzyści i rolkarze to chyba lekka przesada. Niektórzy chyba wrócili z GB i próbowali wprowadzić ruch lewostronny. Rolkarze za to ładowali się na pas przeznaczony dla rowerów pomimo, że mają swoje 2 po obu stronach drogi. Masakra. Trzeba było mocno uważać.
Sorry za marudzenie, ale jestem lekko przeziębiony.
Jutro będzie lepszy dzień, pojadę do pracy na rowerze :)

Komentarze (2)

djk71 Też miałem być w chorzowie, ale plany jak to plany, wzięły w łeb. Siostra być może w tym tygodniu wyjdzie ze szpitala. Dzisiaj mają jej robić jakieś badania, a jutro będzie decyzja, co dalej, czy wypuszczą ją , czy jeszcze zostanie.

amiga 07:11 poniedziałek, 30 maja 2011

Myśmy byli w parku w Chorzowie i tez był tylko slalom...
Mam nadzieję, że z siostrą wszystko ok.

djk71 04:32 poniedziałek, 30 maja 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iotaj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]