Poranny dojazd do pracy
Wtorek, 6 sierpnia 2019
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Poranek trochę pokręcony, zupełnie nie chce mi się wstać, podobnie jest z innymi rzeczami. Z rana muszę jeszcze wymienić klocki an tyle. Wczoraj urwałem sprężynkę i awaryjnie musiałem szukać najkrótszej drogi do domu...
W efekcie wychodzę coś po 7:25, późno jak diabli.... Mam tylko nadzieję, że zapakowałem wszystko i nie będzie jakiś niespodzianek w Gliwicach ;)
Na drogach nieco większy ruch niż wczoraj, może to przez nocne opady? Na dokładkę już na początku łapią mnie światła, swoje muszę odczekać... Gdy mijam Panewniki, zaczyna się luzować, drogi bardzie puste, ale na odcinku leśnym sporo kałuż...
Po prawej budują nowy most... ciekawe czy to tylko pod DDRkę czy może coś więcej będzie tutaj robione? © amiga
W centrum Kochłowic © amiga
Dalej również spokojnie, dopiero w Bielszowicach muszę przeczekać, aż przejedzie kilka samochodów. Zaglądam na zegarek, minęła ósma, w Zabrzu będę około 8:15... powinno być nieźle. Największy ruch jest w tej chwili... Gdy docieram na miejsce zbyt dużo samochodów nie ma, za to moją uwagę zwraca ciężarówka , dziwnie gość się zachowuje... raczej nie chodzi o to, że jest pijany, raczej wystraszony. Może pierwszy raz za kierownicą ;)
Strasznie kopci... © amiga
Gość strasznie dziwnie jechał... już wcześniej zwrócił moją uwagę.... © amiga
W Sośnicy niespodzianka, zamknięty przejazd kolejowy... cóż... nie jest dane mi przejechać bez postojów. Do firmy mam może 15 minut... Po otwarciu szlabanów naciskam nieco mocniej na pedały. Może.... uda mi się nadrobić choć trochę?
Zamknięty przejazd na Sośnicy © amiga
Szybkie busy w Gliwicach :) © amiga
W Gliwicach zaskakuje mnie oklejony, czy może wymalowany bus AutoHop... okazuje się, że to coś w rodzaju autobusów na żądanie :) Ciekawy jestem jak to się sprawdza. Ceny są niezłe... Szkoda tylko, że na terenie Gliwic... a może w innych miastach też to działa?
W efekcie wychodzę coś po 7:25, późno jak diabli.... Mam tylko nadzieję, że zapakowałem wszystko i nie będzie jakiś niespodzianek w Gliwicach ;)
Na drogach nieco większy ruch niż wczoraj, może to przez nocne opady? Na dokładkę już na początku łapią mnie światła, swoje muszę odczekać... Gdy mijam Panewniki, zaczyna się luzować, drogi bardzie puste, ale na odcinku leśnym sporo kałuż...
Po prawej budują nowy most... ciekawe czy to tylko pod DDRkę czy może coś więcej będzie tutaj robione? © amiga
W centrum Kochłowic © amiga
Dalej również spokojnie, dopiero w Bielszowicach muszę przeczekać, aż przejedzie kilka samochodów. Zaglądam na zegarek, minęła ósma, w Zabrzu będę około 8:15... powinno być nieźle. Największy ruch jest w tej chwili... Gdy docieram na miejsce zbyt dużo samochodów nie ma, za to moją uwagę zwraca ciężarówka , dziwnie gość się zachowuje... raczej nie chodzi o to, że jest pijany, raczej wystraszony. Może pierwszy raz za kierownicą ;)
Strasznie kopci... © amiga
Gość strasznie dziwnie jechał... już wcześniej zwrócił moją uwagę.... © amiga
W Sośnicy niespodzianka, zamknięty przejazd kolejowy... cóż... nie jest dane mi przejechać bez postojów. Do firmy mam może 15 minut... Po otwarciu szlabanów naciskam nieco mocniej na pedały. Może.... uda mi się nadrobić choć trochę?
Zamknięty przejazd na Sośnicy © amiga
Szybkie busy w Gliwicach :) © amiga
W Gliwicach zaskakuje mnie oklejony, czy może wymalowany bus AutoHop... okazuje się, że to coś w rodzaju autobusów na żądanie :) Ciekawy jestem jak to się sprawdza. Ceny są niezłe... Szkoda tylko, że na terenie Gliwic... a może w innych miastach też to działa?