Powrót z pracy

Czwartek, 13 czerwca 2019 · Komentarze(0)
Popołudnie wygląda nieciekawie, zapowiedziane są burze. Uciekam z firmy około 15:45, Jest gorąco... Bardzo gorąco... 
Wskakuję na rower i gnam ile sił w nogach.... Wiele ich nie ma ;)
W plecaku mam jakiś litr wody.... coś czuję, że może być jednak mało....

Przed wyjazdem sprawdzałem, radary, jakieś małe burze po okolicy, może nie będzie źle... Gdy docieram do Zabrza, za mną widzę czarną chmurę... widzę błyski... niedobrze.  Zaglądam na radar... wydaje się, że to raczej się rozbudowuje nad Gliwicami niż mnie goni... ;) Jadę na zachód szosami, liczę, że się uda.... 

W Bielszowicach kolejne sprawdzenie i .... burza została w Gliwicach, częściowo objęła Zabrze... na Wirku odbijam na szlak wzdłuż potoku Bielszowickiego... przy wyjeździe przy zrzucaniu przedniej przerzutki blokuje mi się łańcuch i zaliczam glebę. Prędkość zerowa, ale wpadam w pokrzywy ;) Będę zdrowszy ;) 

Wstając sprawdzam oczywiście radary. Burza została daleko w tyle...  Od Kochłowic jadę asfaltem, przypominam sobie o paczkomacie to zmienia nieco moją drogę... i wymusza jazdę nieco bardziej ruchliwymi drogami :)
W lasku Makoszowskim
W lasku Makoszowskim © amiga
Gdzieś tam coś się błuskało
Gdzieś tam coś się błyskało © amiga
Szlak wzdłuż potoku Bielszowickiego
Szlak wzdłuż potoku Bielszowickiego © amiga
W kierunku centrum Kochłowic
W kierunku centrum Kochłowic © amiga
DDRka w Kochłowicach
DDRka w Kochłowicach © amiga
DDRka koło galerii Libero
DDRka koło galerii Libero © amiga
Chmury lekko straszą
Chmury lekko straszą © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eboki

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]