Powrót do domu

Czwartek, 20 września 2018 · Komentarze(0)
Ruszam sporo wcześniej niż planowałem, jest jeszcze przed 16:30, ruch na drogach trochę przerażam wiatr nie pomaga, ale jest ciepło, jadę szosami krótkim wariantem, wieczorem muszę się przygotować do wyjazdu. To potrwa, im więcej zyskam na dojeździe tym później będę miał więcej czasu. 

Zabrze lekko masakruje, korki są wszędzie, zastanawiam się czy nie ma meczu, ale w czwartek? Bez sensu... 
W Rudzie już zdecydowanie lepiej, jedynie Wirek jest paskudny. 
W Bielszowicach
W Bielszowicach © amiga
Gdy docieram do Panewnik, przypominam sobie o konieczności podjechania do paczkomatu... próbuję kolejową, ale okazuje się, że jest zamknięte na odcinku około 200m. Zmieniam trasę, pojadę nieco inaczej, jednak budowa drogi galerii powoduje masę problemów, korek ciągnie się od Brynowa do Ochojca. Ropwerem jest prościej, choć też nie idealnie, nawet piesi mają przewalone. 

Budowa galerii Libero
Budowa galerii Libero © amiga
Szybka wizyta w paczkomacie i jadę do domu, tym razem jest szybko. kawałek rowerówki. W domu jestem przed 18... jest nieźle... mam sporo czasu. 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odnie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]