Porankowo do pracy
Czwartek, 20 września 2018
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Jest 7:22 gdy w końcu ruszam, 13 stopni, leciutki wiatr chyba w plecy i... niestety ruch jak diabli.
Piotrowice przy Famurze stoją, podobnie jest w Panewnikach, tyle, że tam mnie to średnio boli, jadę w drugą stronę, tą która się nie blokuje ;)
Buduje się © amiga
Panewniki - dobrze, że jadę w drugą stronę © amiga
Choć w samych Kochłowicach nie jest wesoło, dobrze, że piesi nieco kierują ruchem ;) gdyby jeszcze czasami spojrzeli czy nie włażą bezpośrednio pod koła....
Wczoraj po powrocie zająłem się chwilę rowerem, większość denerwujących dźwięków zniknęła, wymieniłem klocki z tyłu, stare były już mocno zużyte. Serwis roweru zajął jedynie 30 minut. Zostały 2 elementy do poprawienia, na tylnej obręczy widzę bicie, pewnie zbyt mocno dokręcona jest jakaś szprycha, ale zobaczę czy nie dam tego do serwisu, drugi element to tarcza, widzę jak pracuje, widzę, że jest krzywa... mimo, że nowa ;) Trzeba ją podgiąć.
Centrum Kochłowic © amiga
Względnie szybko docieram do Zabrza nie spodziewając się problemów, a te... pojawiają się w pobliżu stacji BP... Dość paskudny korek, ale objeżdżam to bokiem, drogę skracam też przez lasek Makoszowski, gdzie trafiam na rowerzystów, biegaczy, spacerowiczów, czy pieski wyprowadzające właścicieli na spacer. Po drugiej stronie parku problem korków znika ;) Można normalnie jechać... mocnej nacisnąć.
Lekki wiatr w plecy, a cena paliw powala © amiga
Lasek Makoszowski o poranku © amiga
Jeszcze zielono © amiga
Rondo przy bł. Czesława © amiga
Prawie w firmie © amiga
W firmie jestem w całkiem przyzwoity czasie, choć może warto by było jednak wyjeżdżać wcześniej?
Piotrowice przy Famurze stoją, podobnie jest w Panewnikach, tyle, że tam mnie to średnio boli, jadę w drugą stronę, tą która się nie blokuje ;)
Buduje się © amiga
Panewniki - dobrze, że jadę w drugą stronę © amiga
Choć w samych Kochłowicach nie jest wesoło, dobrze, że piesi nieco kierują ruchem ;) gdyby jeszcze czasami spojrzeli czy nie włażą bezpośrednio pod koła....
Wczoraj po powrocie zająłem się chwilę rowerem, większość denerwujących dźwięków zniknęła, wymieniłem klocki z tyłu, stare były już mocno zużyte. Serwis roweru zajął jedynie 30 minut. Zostały 2 elementy do poprawienia, na tylnej obręczy widzę bicie, pewnie zbyt mocno dokręcona jest jakaś szprycha, ale zobaczę czy nie dam tego do serwisu, drugi element to tarcza, widzę jak pracuje, widzę, że jest krzywa... mimo, że nowa ;) Trzeba ją podgiąć.
Centrum Kochłowic © amiga
Względnie szybko docieram do Zabrza nie spodziewając się problemów, a te... pojawiają się w pobliżu stacji BP... Dość paskudny korek, ale objeżdżam to bokiem, drogę skracam też przez lasek Makoszowski, gdzie trafiam na rowerzystów, biegaczy, spacerowiczów, czy pieski wyprowadzające właścicieli na spacer. Po drugiej stronie parku problem korków znika ;) Można normalnie jechać... mocnej nacisnąć.
Lekki wiatr w plecy, a cena paliw powala © amiga
Lasek Makoszowski o poranku © amiga
Jeszcze zielono © amiga
Rondo przy bł. Czesława © amiga
Prawie w firmie © amiga
W firmie jestem w całkiem przyzwoity czasie, choć może warto by było jednak wyjeżdżać wcześniej?