W czwartek do pracy

Czwartek, 6 września 2018 · Komentarze(0)
Znowu późno ruszam, jest 7:18, wiatr słaby ale w twarz, strasznie krąży od kilku dni, nie mogąc się zdecydować skąd dmuchać. 
Chłodno, 12 stopni na starcie na dokładkę spory ruch... W Piotrowicach przebijam się przez stojące w korku samochody. Podobnie jest w Kochłowicach przy rondzie. Nie lubię takich sytuacji, ale pora się do tego przyzwyczaić, zresztą za jakieś 3 tygodnie będzie jeszcze gorzej gdy na drogi wyjadą studenci. 
Za Kochłowicami odbijam lekko w bok, by chwilę ochłonąć, do ruchy włączam się dopiero na Wirku... 
Słonce już przygrzewa
Słonce już przygrzewa © amiga
Kierunek Wirek
Kierunek Wirek © amiga

Gdy mija ósma ruch powoli słabnie, od granicy z Gliwicami w zasadzie jest zupełnie pusto, Jazda sprawie przyjemność, wieczór zapowiada się ciepły, przyjemny i mam nadzieję, że bez opadów, choć meteo znowu straszy. 
Wyjazd z Zabrza
Wyjazd z Zabrza © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odwra

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]