Poranny przejazd do pracy

Środa, 5 września 2018 · Komentarze(1)
Zbieranie się dzisiaj nie idzie mi zbyt żwawo. Na zewnątrz jestem około 7:10, poranek nie za gorący, jest około 14 stopni, na dokładkę chyba mamy dzień świra... Samochodów jak mrówków... Wszędzie pełno. Korki ciągną się przy każdym skrzyżowaniu. W Piotrowicach jedyna sensowna opcja to chodnik... Nieco luzuje się przy wyjeździe z Katowic, niestety centrum Kochłowic wygląda tragicznie, od wiadukty A4 stoją już samochody. Odbijam w bok, mijam całe centrum, kieruję się na polną, gdzie ruch nie ma ;)

Słońce schowane za chmurami
Słońce schowane za chmurami © amiga
Dopiero na Wirku wracam na drogi, jest chyba lepiej. Aż do Zabrza wszystko jest w jak najlepszym porządku. Niestety dojazd do Centrum Południe to również walka z samochodami, mimo, że jest po ósmej...  swoje na skrzyżowaniu musiałem odstać. Ech... mogłem skręcić na Kończyce i Makoszowy. Nie spodziewałem się jednak tutaj takich problemów. 
W Zabrzu na rondzie jakiś debil w samochodzie prawie nie wjechał mi w 4 litery... Szkoda gadać... Słyszałem hamowanie i to że zgasł mu silnik... gdzie mu się tak spieszyło... Mam trochę dość, wiec jadę przez Lasek Makoszowski... mogę odpocząć. 
Ścieżki w Lasku Makoszowskim
Ścieżki w Lasku Makoszowskim © amiga
Jest niesamowicie przyjemnie w lesie
Jest niesamowicie przyjemnie w lesie © amiga

Po drugiej stronie jestem już w Gliwicach, jest spokojniej... Dopiero przy wyjeździe z bł.Czesława postanawiam nieco inaczej przejechać. Remont Zabrskiej skutkuje objazdami i korkami. Na szczęście do pracy niedaleko... 
Mimo problemów poranek jest dobrze wykorzystany. Na wieczór zapowiedziane są burze... oby to się nie sprawdziło... 

Komentarze (1)

Dzisiejszy Twój wpis brzmi jakbyś stoczył ciężką walkę o życie :-)

limit 10:17 środa, 5 września 2018
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]