Muchy w tym roku nie smakują najlepiej
Piątek, 31 sierpnia 2018
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam sporo wcześniej niż zwykle, coś mi się pokręciło i wyszedłem przed 16 ;), drogi lekko zawalone samochodami, ale... mam plan, czasu całkiem sporo wiec kierunek Chudów. Oczywiście z Gliwic jakoś trzeba wyjechać, więc kieruję się na cmentarz hutniczy, dalej arenę w Gliwicach, już otwarta, można przejechać przez parking co skraca mi drogę ;) W końcu osiągam Nowe Gliwice i podziwiam budowę magazynów... Szok jakie to jest wielkie. Mam wrażenie, że wiatr znowu zmienił kierunek. myślałem, że będzie mi pomagał, a wykańcza...
Cmentarz Hutniczy w Gliwicach © amiga
Arena Gliwice © amiga
Muzeum w Gliwicach – Oddział Odlewnictwa Artystycznego © amiga
Kończy się budowa magazynów, są ogromne © amiga
Przejazd przez Przyszowice całkiem przyjemny, poza przymusowym postoju na przejeździe kolejowym, wydaje mi się, że trafiam tutaj na pociąg po raz pierwszy... Wkrótce docieram do Chudowa, chwila pod zamkiem... i ruszam dalej, kombinując którędy jechać, kierunek Paniowy, choć korci i Borowa Wieś, i centrum Mikołowa, to ostatnie jeszcze jest możliwe :)
Zamknięty przejazd w Przyszowicach © amiga
Chyba jutro będzie impreza w Przyszowicach przy pałącu © amiga
Zamek w Chudowie © amiga
Nowy płotek © amiga
Kościół św. Piotra i Pawła w Paniowach © amiga
Mikołowskie krajobrazy © amiga
W okolicach Śmiłowickiej Rety wpadam w jakieś stado much, otwarte usta na podjeździe i problem gotowy, muchy mają paskudny smak... muszę stanąć... Masakra... chwilę dochodzę do siebie...
Stamtąd przyjechałem © amiga
Teraz pod górkę © amiga
Bramki w Mikołowie © amiga
Wyjeżdżam w okolicach Stragańca, czuję zmęczenie, czuję, że zaczyna mi brakować energii pora wracać do domu... jeszcze tylko Piotrowice i koniec... Na dzisiaj wystarczy.
Pomnik ofiar katastrofy Smoleńskiej - zdaje się, że powoli te pomniki są zapominane, władza obrzydziła je wszystkim © amiga
Jeszcze 2 lata temu ten budynek był w prawie idealnym stanie, pilnowała go firma ochroniarska © amiga
Jedzie pociąg... © amiga
Ciekawe jak się weekend ułoży...
Cmentarz Hutniczy w Gliwicach © amiga
Arena Gliwice © amiga
Muzeum w Gliwicach – Oddział Odlewnictwa Artystycznego © amiga
Kończy się budowa magazynów, są ogromne © amiga
Przejazd przez Przyszowice całkiem przyjemny, poza przymusowym postoju na przejeździe kolejowym, wydaje mi się, że trafiam tutaj na pociąg po raz pierwszy... Wkrótce docieram do Chudowa, chwila pod zamkiem... i ruszam dalej, kombinując którędy jechać, kierunek Paniowy, choć korci i Borowa Wieś, i centrum Mikołowa, to ostatnie jeszcze jest możliwe :)
Zamknięty przejazd w Przyszowicach © amiga
Chyba jutro będzie impreza w Przyszowicach przy pałącu © amiga
Zamek w Chudowie © amiga
Nowy płotek © amiga
Kościół św. Piotra i Pawła w Paniowach © amiga
Mikołowskie krajobrazy © amiga
W okolicach Śmiłowickiej Rety wpadam w jakieś stado much, otwarte usta na podjeździe i problem gotowy, muchy mają paskudny smak... muszę stanąć... Masakra... chwilę dochodzę do siebie...
Stamtąd przyjechałem © amiga
Teraz pod górkę © amiga
Bramki w Mikołowie © amiga
Wyjeżdżam w okolicach Stragańca, czuję zmęczenie, czuję, że zaczyna mi brakować energii pora wracać do domu... jeszcze tylko Piotrowice i koniec... Na dzisiaj wystarczy.
Pomnik ofiar katastrofy Smoleńskiej - zdaje się, że powoli te pomniki są zapominane, władza obrzydziła je wszystkim © amiga
Jeszcze 2 lata temu ten budynek był w prawie idealnym stanie, pilnowała go firma ochroniarska © amiga
Jedzie pociąg... © amiga
Ciekawe jak się weekend ułoży...