Powrót do domu

Poniedziałek, 27 sierpnia 2018 · Komentarze(0)
Ruszam kilka minut przed 17. Jest niby cieplej niż rano, coś koło 19 może 20 stopni, jednak chłód jest wyraźnie wyczuwalny. Lekki wiatr z południa, niewiele samochodów na drogach, to w skrócie ;)

Zastanawiam się czy nie pociągnąć lasami... jeszcze rano myślałem, że tak będzie wyglądał wieczór. Ale nie... mimo wszystko coś jest nie tak. Być może to jeszcze efekt przeziębienia. Prochy przed wyjazdem przyjęte... 
Jadę więc szosami, lekko skracam drogę w lasku Makoszowskim. W cieniu jest wyraźnie chłodniej. Znowu jestem na drogach, tak aż do Wirka, gdzie postanawiam pojechać wzdłuż potoku Bielszowickiego. teren jest tam otwarty więc nie marznę. 
Co roku to samo... wypadają krawężniki, wybrzusza się asfalt...
Co roku to samo... wypadają krawężniki, wybrzusza się asfalt... © amiga
Kopalnia Bielszowice
Kopalnia Bielszowice © amiga
Wzdłuż potoku Bielszowickiego
Wzdłuż potoku Bielszowickiego © amiga
Cień pojawia się dopiero między Kochłowicami a Panewnikami, by jednak nie było za prosto, by trasa nie wyglądała zawsze tam samo, jadę w kierunku owsianej i lasem w okolice Stargańca gdzie odbijam na Piotrowice. Wychłodziło mnie trochę. W domu więc gorąca herbata. Jutro ma być na szczęście cieplej :)
Koniki w Panewnikach
Koniki w Panewnikach © amiga
Na szlaku Obrońców Wieży Spadochronowej
Na szlaku Obrońców Wieży Spadochronowej © amiga
Miejsce nielegalnych wyścigów...
Miejsce nielegalnych wyścigów... © amiga
Buduje się
Buduje się © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amysl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]