Poranny przelot do pracy...

Poniedziałek, 6 sierpnia 2018 · Komentarze(1)
Oczy mi się zamykają, ale w końcu udaje się wstać i pozbierać do pracy. Na szczęście rower przygotowany, po wczorajszej jeździe zajrzałem jeszcze do zacisku podsiodłowego, jeszcze raz go rozebrałem, jeszcze raz wszystko wyczyściłem, śrubę potraktowałem Brunoxem ;) powinno starczyć. Po zaciśnięciu wydawało mi się że jest dobrze - w końcu. 
Gdy ruszam spoglądam na siodełko, widzę rysę na sztycy oznaczającą poprawne jej ułożenie dostosowane do mnie. W trakcie jazdy będę co jakiś czas zaglądał czy przez przypadek nie znika pod zaciskiem. 

Pogoda nieco inna niż w zeszłym tygodniu, po pierwsze nie ma słońca, sporo chmur, w końcu jest nieci chłodniej, ale też wyczuwalny jest północny wiatr. Ruszam około 7:20... nie napawa to optymizmem, jednak korci by wjechać w las... 
Gdy jednak jestem w miejscu gdzie mógłbym skręcić, sznur samochodów skutecznie mnie zniechęca, zbyt długo musiałbym czekać, aż przejadą. Szkoda czasu, tak więc jadę szosami i już po chwili widzę samochód zaparkowany na DDRce. Obstawiam, że to mieszkaniec. Z jednej strony drażni to, bo DDRka, z drugiej gdzie mają się zatrzymać? Specjalnie nie ma opcji. Nie ważne czy zatrzymałby się na chodniku, na rowerówce, na drodze, to w każdym przypadku dostałby mandat. Może pora pomyśleć o innych rozwiązaniach, o innej alternatywie? Dla mnie najlepszą opcją byłaby likwidacja DDRki. Na tym zdjęciu nie widać (bo są wjazdy do posesji), ale na większości tego odcinka po lewej stronie przy białej linii są wysokie progi stwarzające niebezpieczeństwo. Wracając jednak do kierowcy to... nie ma alternatywy gdy chce się na kilka minut zatrzymać, gdy trzeba kogoś odebrać, na kogoś poczekać. 

Mistrz parkowania....
Mistrz parkowania.... © amiga

Jadę dalej, odcinki z południa na północ dają mi popalić, jednak kierunek wschód-zachód jest całkiem przyjemny, wiatr mam z prawej strony. Gdy docieram do Zabrza zaskakują mnie zasieki i dziesiątki policjantów na drogach. Centrum jest już odcięte... drogi pozamykane. Około 18 (za 10 godzin) będzie tędy jechał peleton TDP... Mam wrażenie, że chyba ciut za szybko chłopaki się za to wzięły... Przez kilka godzin ruch mógłby się jeszcze odbywać normalnie. Na chwilę staję przy policjancie i pytam się jak to dalej wygląda, czy jest przejezdne... dowiaduję się, że rowerzyści i piesi mogą się tędy poruszać... samochody i motocykle już nie.  

Rondo Sybiraków w Zabrzu... trwają przygotowania do TDP 2018
Rondo Sybiraków w Zabrzu... trwają przygotowania do TDP 2018 © amiga
Policja już obstawiła drogi
Policja już obstawiła drogi © amiga
Z tego co widziałem na mapkach to meta jest przy stadionie Górnika Zabrze im. Ernesta Pohla (jeszcze kilka lat temu Adolfa Hitlera;), tutaj dzieje się zdecydowanie więcej, masa dmuchańców, robotników, pracowników, organizatorów. Droga oczywiście zamknięta dla ruchu. Zamknięty odcinek jest, aż do ronda na granicy z Gliwicami. Ciekawe czy DTŚkę też zamknęli? 

Barierki jeszcze leżą
Barierki jeszcze leżą © amiga
Ciekawe czy uda mi się tędy przejechać wieczorem ;)
Ciekawe czy uda mi się tędy przejechać wieczorem ;) © amiga
Nowe oznakowania na DDRce ;)
Nowe oznakowania na DDRce ;) © amiga
Wczoraj ta reklama była na Nikiszowcu ;)
Wczoraj ta reklama była na Nikiszowcu ;) © amiga

Pozamykane ulice w Zabrzu powodują niezły chaos w Gliwicach, widzę jak kierowcy odbijają się od stojącej policji, zawracają i szukają innych opcji przejazdu. Coś czuję, że po 15 będzie ciekawie... gdy wszystkie drogi zostaną zamknięte.

Komentarze (1)

Rok czy dwa temu, jak w D. G. kończyli to też od rana centrum było zamknięte. Jak jechałem do pracy to rozstawiali barierki. Kierowcy wkurzeni jak 100 bandziorów. A ja rowerkiem myk, myk i dotarłem do celu :-)

limit 11:54 poniedziałek, 6 sierpnia 2018
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iazaw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]