Przez lasy do domu

Środa, 4 lipca 2018 · Komentarze(0)
Ruszam o 16:40, jest gorąco :) w końcu. Wiatr mam wrażenie, że krąży, zmienia kierunki, raz pomaga, raz przeszkadza. Mam sporo czasu i ochoty na wjazd w las, jadę troszkę dookoła przez hałdę na Sośnicy, przyjrzałem się stawowi u jej podnóża. Niby normalny, woda prawie przejrzysta, ale... w wodzie nie ma życia, kopalnie coś dziwnego musi tam wlewać. Nie widać glonów, roślin, o płazach czy rybach nie wspominając. Być może woda jest po prostu zasolona. Ciekawe, że wcześniej tego nie zauważyłem. 

Staw przy hałdzie w Sośnicy
Staw przy hałdzie w Sośnicy © amiga
Zaskoczyła mnie trochę woda
Zaskoczyła mnie trochę woda © amiga
Wygląda jakby w wodzie nie było żadnego życia
Wygląda jakby w wodzie nie było żadnego życia © amiga
Podjazd na hałdę idzie całkiem sprawnie, choć po zeszłotygodniowych ulewach co nieco zostało wypłukane. Zresztą w innych miejscach też trzeba uważać. Na spokojnie jadę przez Halembę, zastanawiam się co dalej, może zahaczyć o Starganiec? Staję w Starej Kuźni przy sklepie, kupuję coś do picia, kawałek makowca. Chyba kończy mi się energia... Wolę to niż żele czy energetyki. 
Prawie na szczycie hałdy
Prawie na szczycie hałdy © amiga
Teraz z górki
Teraz z górki © amiga
W Starych Panewnikach odbijam nieco w bok na drogę po której odbywa się bieg dzika. Sporo rowerzystów, wydaje mi się, że został zmieniony przebieg niebieskiego szlaku rowerowego. Oznaczenia są w innych miejscach niż jeszcze w zeszłym roku. Sprawdzę to innym razem ;)
Trochę wąsko
Trochę wąsko © amiga
Z lasu wyjeżdżam dopiero przy boisku Kolejarza w Piotrowicach. Do domu zostało około 3 km, w tym przebijanie się przez rozkopane drogi. Trochę się spociłem... 
Jednak wieczór dobrze wykorzystany :) Pogoda idealna...

Jutro też pojadę rowerem :)
Boisko Kolejarza
Boisko Kolejarza © amiga
Wykopki w Piotrowicach
Wykopki w Piotrowicach © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kogod

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]