Po krótkiej przerwie do pracy na rowerze
Czwartek, 24 maja 2018
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wczoraj odpuściłem, gdy miałem wyjść zaczęło lać... trudno, wybrałem alternatywę pociągową. Dziś jednak wracam na rower... 7:08... wiatr w plecy... dość ciepło :). Trochę zaciska na drogach...
Wylot z Katowic jak prawie zawsze problematyczny, na szczęście rower to nie samochód i nie za często stoję w korkach... unikam świateł... więc jakoś to idzie.
Coś mi zgrzyta w napędzie... nie mam pojęcia co... suport jest nowiutki, pedały? Chyba nie... może piasek pod siodełkiem, ale... gdy jadę na stojąco jest to samo... Szukanie tego staje się niezłym wyzwaniem.
W Gliwicach niespodzianka... zeszło mi powietrze z tylnego koła... 10 minut przymusowej przerwy na wymianę dętki...
Już po wymianie dętki © amiga
Wylot z Katowic jak prawie zawsze problematyczny, na szczęście rower to nie samochód i nie za często stoję w korkach... unikam świateł... więc jakoś to idzie.
Coś mi zgrzyta w napędzie... nie mam pojęcia co... suport jest nowiutki, pedały? Chyba nie... może piasek pod siodełkiem, ale... gdy jadę na stojąco jest to samo... Szukanie tego staje się niezłym wyzwaniem.
W Gliwicach niespodzianka... zeszło mi powietrze z tylnego koła... 10 minut przymusowej przerwy na wymianę dętki...
Już po wymianie dętki © amiga