Ze Wschodu na Zachód z Karoliną - dzień drugi

Wtorek, 8 maja 2018 · Komentarze(5)
Uczestnicy

Dzień zaczyna się dość wcześnie, jest 6:00 gdy pieje kogut... pora wstać, plan napięty, musimy dotrzeć z rana do Białegostoku, rozwiązać problem hamulców. Spoglądamy na mapę i najbliższą stację mamy w Geniuszach, wsiadamy na rowery i jedziemy, tyle, że skręcamy nie tak i grzęźniemy na  jakiejś łące może 100m przed stacją. O przejściu nie ma mowy, przed nami fosa wypełniona wodą. Zawracamy, na dokładkę z daleka widzimy pędzący pociąg. Tym już nie pojedziemy. Kolejny dopiero za trochę ponad godzinę. Nie ma jednak tego złego. Możemy wrócić do Sokółki :) odwiedzamy tam kilka miejsc zaznaczonych na mapie. 

Urząd Miejski w Sokółce
Urząd Miejski w Sokółce © amiga
Cerkiew pw. św. Aleksandra Newskiego
Cerkiew pw. św. Aleksandra Newskiego © amiga
Wewnątrz kościoła św. Antoniego Padewskiego
Wewnątrz kościoła św. Antoniego Padewskiego © amiga
Boczna nawa kościoła św. Antoniego Padewskiego
Boczna nawa kościoła św. Antoniego Padewskiego © amiga
Kirkut w Sokółce
Kirkut w Sokółce © amiga
Kirkut w Sokółce
Kirkut w Sokółce © amiga

Czas mija powoli, jednak przyszła pora by skierować się na stację, tam na miejscu jeszcze szybka kawa w barze dworcowym. Sam budynek nie zachwyca, zdaje się, że trwa remont. Niemniej kawa dobra... stawia nas nieco na nogi. Jeszcze chwilę czekamy na pociąg... przyjeżdża nowa jednostka, wewnątrz kilku rowerzystów z sakwami jadącymi do Warszawy. Wymieniamy uprzejmości :)

W drodze do Białegostoku
W drodze do Białegostoku © amiga

Po około 30 minutach jesteśmy w Białymstoku, radzę się google maps odnoście pobliskich sklepów rowerowych, nawigacja wyprowadza nas jednak początkowo w pole, na miejscu okazuje się, że firma się zlikwidowała jakiś czas temu. Trudno. Po kolejnej konsultacji i telefonie do sklepu po drugiej stronie dworca okazuje się, że klocki... chyba są, sprzedawczyni informuje nas, że ma 2 pudła klocków, więc jest szansa że te których potrzebujemy też tam będą :) Po kilkunastu minutach jesteśmy na miejscu. Ten sklep jest nam znany... jakieś 3 lata temu też tutaj poszukiwaliśmy czegoś. 

Przy dworcu PKP w Ełku
Przy dworcu PKP w Ełku © amiga

Klocki są :), montaż zajmuje kilka minut, jeszcze szybka regulacja i rower sprawny... Uffff... tylko co teraz? Myślimy o kierunku Tykocin, ale tam już byliśmy. Kierujemy się wzdłuż linii kolejowej na północny-zachód... Po drodze zachęcają nas na postój obiady domowe :), jest coś przed południem. Wczesny obiad? Tak też robimy, możemy na spokojnie rozłożyć mapy... przyjrzeć się okolicy, pomyśleć co dalej. Pada pomysł... do Ełku pociągiem, a później w kierunku Giżycka... 

Sprawdzamy rozkład jazy, mamy szansę, w pobliżu jest dworzec PKP - Białystok Bacieczki. Kierujemy się tam. Pociąg przyjeżdża po kilku minutach... Jazda pociągiem trochę trwa, mamy czas by poszukać noclegu. Dodzwaniamy się do pierwszego miejsca w Miłkach pod Giżyckiem. May przyjechać pokój czeka :) Takie coś lubię.... 

W Ełku meldujemy się około 14:30... miasto zaskakuje, jest piękne, chce się tu jechać, chce się tu przebywać. Focimy po drodze co się da. Wyjeżdżamy drogą 656 i z grubsza jej się będziemy trzymać. 

Ełk - Park Solidarności
Ełk - Park Solidarności © amiga
Kościół Rzymskokatolicki Pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Ełku
Kościół Rzymskokatolicki Pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Ełku © amiga
Wnętrze kościóła Najświętszego Serca Jezusowego w Ełku
Wnętrze kościóła Najświętszego Serca Jezusowego w Ełku © amiga
Ten zegar stary....
Ten zegar stary.... © amiga

Nieco dłuższy postój w Berkowie, pora coś zjeść, wieziemy ze sobą kanapki, gorącą herbatę, mamy niezłe miejsce na odpoczynek. Jest cień, ale są też komary, po raz pierwszy się z nimi spotykamy podczas tej wycieczki. W końcu w okolicy jest sporo stawów, jezior, cieków wodnych. 

W Berkowie
W Berkowie © amiga

Z pełnymi brzuchami ruszamy w dalszą podróż, kolejne krótkie postoje, w Zelkach, Rantach, Pamrach, podziwiamy okolicę, jest piękne. Teren pagórkowaty, cały czas się zmienia, cały czas pojawiają się nowe elementy krajobrazu. 

Kościół  pw. Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej w Zelkowie
Kościół pw. Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej w Zelkowie © amiga
Wewnątrz kościoła w Zelkowie
Wewnątrz kościoła w Zelkowie © amiga

Okolice Zelek - jakieś stare gospodarstwo?
Okolice Zelek - jakieś stare gospodarstwo? © amiga
Kościół pw. MB Częstochowskiej w Grabniku
Kościół pw. MB Częstochowskiej w Grabniku © amiga
Kościół MB Częstochowskiej w Grabniku
Kościół MB Częstochowskiej w Grabniku © amiga
Jeziorko w tle :)
Jeziorko w tle :) © amiga

Przed Miłkami decydujemy się na szutry, dość mocno powinny nam skrócić drogę, jednak niepokoi nas znak zakaz ruchu i informacja o remoncie. Karolina sprawdza czy po drodze nie mamy jakiejś rzeki na której mogli rozebrać most. Na szczęście nic takiego nie ma, więc można jechać... 

Piękna okolica
Piękna okolica © amiga
Lubię takie panoramy
Lubię takie panoramy © amiga
Zielono mi
Zielono mi © amiga
Krowia góra
Krowia góra © amiga

2 panoramy z tego samego miejsca - pierwsza z telefonu, druga z aparatu, jest różnica
Troszkę szutrów
Troszkę szutrów © amiga
Okolice Miłek
Okolice Miłek © amiga

W Miłkach meldujemy się na kwaterze, chwila rozmowy z właścicielami, są mili, uprzejmi.... zostawiamy bagaże i ruszamy zwiedzać Miłki i zrobić zakupy. To pierwsze wychodzi nam średnio, bo w miejscowości za dużo atrakcji nie ma, jest droga przelotowa, kościół i.... to wszystko ;), pozostaje się skupić na tym drugim elemencie wyjazdu. Sklepy na szczęście pootwierane. Zakupy chwilę trwają, jednak słońce coraz niżej... pora wracać. 

W Miłkowie nad jezorem
W Miłkowie nad jezorem © amiga
Jedna z niewielu atrakcji Miłek ;)
Jedna z niewielu atrakcji Miłek ;) © amiga

Na kwaterze dopada nas głód. W ciągu dnia niewiele jedliśmy, a ostatni konkret dobre kilka godzin wcześniej. Do dyspozycji mamy całe piętro, tak więc  pora na małą przepierkę, kolację... i ustalenie planów na dzień kolejny. A ten zapowiada się intensywny :)

W sumie pomimo problemów ze sprzętem, udało się dzisiaj ogarnąć wszystko, mało tego nie powtarzamy starych tras. Dzień minął bardzo przyjemnie. Zresztą jakby mogło być inaczej gdy w pobliżu jest Karolina :)

Komentarze (5)

Ełk - dobre miejsce wypadowe na Mazurach. Może uda nam się połączyć nieodwiedzone miejscowości na Mazurach tworząc pętelkę? Kto wie?

Tymoteuszka 08:47 poniedziałek, 21 maja 2018

Nie miałem czasu by po Ełku pojeździć. Dobrze, że ktoś mógł to za mnie zrobić :-)

limit 18:19 niedziela, 20 maja 2018

DARIUSZ79 Okolica jest iście piękna, polecam :)
noibasta.... masz rację, to Ełk ;)

amiga 16:43 sobota, 19 maja 2018

jakoś inaczej ten dworzec w Białymstoku zapamiętałem ;)

noibasta 14:39 sobota, 19 maja 2018

Niezły materiał żeby tam się wybrać :) Przepiękne miejsca :) Pozdr Dariusz

DARIUSZ79 04:31 sobota, 19 maja 2018
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sajas

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]