Powrót w ciemnościach
Poniedziałek, 29 stycznia 2018
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Jest trochę po 17 gdy w końcu ruszam... Ech, od połowy dnia się porobiło... i czas uciekł...
Wiatr mam w plecy, prawie, ale pomaga i to wyraźnie, zupełnie inny komfort jazdy niż o poranku :). Ciepło... 9 stopni :). Pusto na drogach... Pozostaje tylko zaliczyć te 30 km do domu... Specjalnie nie kombinuję, gnam względnie najkrótszą drogą z pominięciem skrótów leśnych ;), parkowych itp.
Którędy na Katowice ;) © amiga
A teraz jak? © amiga
O tej porze to nie ma sensu, w lesie prawie na 100% masa syfu, nie mam ochoty tego sprawdzać... Za to szosami jedzie się przyjemnie, trzeba korzystać póki zima jeszcze nie przyszła... ;) Ciekawe jak będzie jutro z ruchem na drogach, oby podobnie. Lubię ferie, wakacje... Nie ma wariatów, debili i innych takich. Za to też nigdzie nie widzę rowerzystów... Może to późna pora...
W Kochłowicach © amiga
2 jednostki straży gnają na Ligotę © amiga
Docieram do domu, czuję lekkie zmęczenie, ale sam przejazd był przyjemny :)
Wiatr mam w plecy, prawie, ale pomaga i to wyraźnie, zupełnie inny komfort jazdy niż o poranku :). Ciepło... 9 stopni :). Pusto na drogach... Pozostaje tylko zaliczyć te 30 km do domu... Specjalnie nie kombinuję, gnam względnie najkrótszą drogą z pominięciem skrótów leśnych ;), parkowych itp.
Którędy na Katowice ;) © amiga
A teraz jak? © amiga
O tej porze to nie ma sensu, w lesie prawie na 100% masa syfu, nie mam ochoty tego sprawdzać... Za to szosami jedzie się przyjemnie, trzeba korzystać póki zima jeszcze nie przyszła... ;) Ciekawe jak będzie jutro z ruchem na drogach, oby podobnie. Lubię ferie, wakacje... Nie ma wariatów, debili i innych takich. Za to też nigdzie nie widzę rowerzystów... Może to późna pora...
W Kochłowicach © amiga
2 jednostki straży gnają na Ligotę © amiga
Docieram do domu, czuję lekkie zmęczenie, ale sam przejazd był przyjemny :)