Do pracy o poranku

Środa, 13 grudnia 2017 · Komentarze(0)
Mija 7:20, a ja dopiero ruszam, jest chłodno, termometr za oknem pokazywał 1 stopnień na plusie, niby nie ma też wiatru, ale czuję go, przenika przez kurtkę. Może chodzi o wilgoć w powietrzu? Przede mną 30 km i niestety korki. Nie przepadam za jazdą w takich warunkach. Mimo wszystko wolałem te +10 i wiatr w twarz ;) Miało być tak do wiosny...  a tutaj niespodzianka. ;)

Zaciski w Piotrowicach
Zaciski w Piotrowicach © amiga
Gdy wyjeżdżam z Katowic, ruch maleje, jest spokojniej i mimo wszystko mam DDRkę. Początkowo jest nieźle, jednak dalej DDRka jest zasyfiona, zasłana gałęziami, fragmentami progów itp. Fragmentami omijam to chodnikiem. Gdy jestem na Wirku dochodzi 8... nieco więcej samochodów, ale wiem, że tak będzie jeszcze góra 10 może 15 minut gdy będę na bocznych drogach. W Zabrzu jest spokojnie. Dochodzi 8:20. Ech... W formie będę przed 9... ale coś za coś... 
Początek DDRki do Kochłowic
Początek DDRki do Kochłowic © amiga
Na Bielszowickiej
Na Bielszowickiej © amiga
Dzisiaj robię za króliczka ;)
Dzisiaj robię za króliczka ;) © amiga
Mistrzowie skręcania w lewo - dodam tylko , że wszystkie widoczne samochody, na drodze którą jechałem, skręcały w lewo :)
Mistrzowie skręcania w lewo - dodam tylko , że wszystkie widoczne samochody, na drodze którą jechałem, skręcały w lewo :) © amiga
Gliwice zupełnie opustoszałe, dopiero na Zabrskiej mały młyn. jakaś dziwna sytuacja, gdy z 2 pasów służących do skrętu w 2 różnych kierunkach wszyscy chcą jechać w lewo... Koszmar... 
Jakaś minutę później jestem w firmie... Udało się... 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lamar

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]