Nocny powrót do Katowic

Poniedziałek, 6 listopada 2017 · Komentarze(2)
Z firmy wyjeżdżam około 17, dzień długi, męczący. W chwili gdy ruszam o słońcu nie ma mowy. Jest kompletnie ciemno. Temperatura nie za wysoka. Wiatr... hmmm, chyba się zmienił, wieje z innego kierunku, chyba z północy i jest słabszy.... 

Na drogach różnie, na dzień dobry na Sośnicy trafiam na mały zacisk przy przejeździe kolejowym, dobrze że to tylko lokomotywa... Ale i tak zdążyło się już ustawić po kilkadziesiąt samochodów w obu kierunkach. 

Małe zaciski na Sośnicy
Małe zaciski na Sośnicy © amiga
Jedzie mi się dość dobrze, za to zaskakuje chłód, myślałem że jednak będzie nieco cieplej, a jest około 6... może nawet chwilami mniej. Z ust leci już para... Trochę żałuję, że nie pojechałem w butach zimowych.... czuję to... 
Postój w Bielszowicach
Postój w Bielszowicach © amiga
Policja w Kochłowicach
Policja w Kochłowicach © amiga
Sama jazda dość przyjemna, najważniejsze że drogi są suche, nie padało, nie lało. Takie warunki są niezłe przynajmniej jak na tą porę roku. Osobiście wolę gdy jest jednak +20. Ale cieszy mnie to co jest ;)
Pustki na Medyków ;)
Pustki na Medyków ;) © amiga
W domu jestem około 18:30...  marzy mi się coś gorącego... Może kąpiel ;)

Komentarze (2)

Limit Wilgoć w powietrzu chyba dołożyła swoje

amiga 13:10 wtorek, 7 listopada 2017

To już zdecydowanie nie pora na letnie buty.

limit 04:07 wtorek, 7 listopada 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dyzrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]